Witam,
Mam pytanie, które wymaga doświadczenia. Mam lat 40. Od 20 lat nie jeździłem na rowerze. Właśnie stanąłem przed ambitnym zadaniem wyboru najlepszego roweru przez laika. Temat męczę od 3-ch tygodni. Od pracy za biurkiem siadają mi stawy kolanowe i muszę je rozruszać, stąd pomysł zakupu roweru. Można powiedzieć, że chodzi o rekonwalescencję.
Budżet: 1800-2300 zł, więcej nie dam, bo mieszkam w bloku i nie ma co kusić losu, zwłaszcza że mam już za sobą jedną (skuteczną) pogoń za złodziejem o 4.20 rano po klatce schodowej:)
Ewolucja moich poglądów:
1. rower z zabudowanymi przerzutkami (kolega odradził, bo robię z siebie emeryta),
2. Kross Evado 5.0 2017 (najlepsze chyba wyposażenie, ale wygląda na delikatnego, co z ramą ?) ,wąskie opony, bez wkładki,
3. Polskie rowery niemarkowe: Spartakus (rama źle wygląda, jak w starej Ukrainie), Carbon (fajne ramy, ale brak kontaktu z firmą - główny telefon stacjonarny odpowiada: ,,abonent czasowo niedostępny", a e-mial wraca http://www.karbon-rowery.pl/ - nie chcę mieć z taką firmą do czynienia w przypadku naprawy gwarancyjnej....), Unibike (nie można w necie znaleźć warunków gwarancji - jest tylko o ramie: http://www.unibike.pl/gwarancja.html - nie ufam im),
4. Trek Marlin 6 2016- rekreacyjny rower górski, 29" szerokie opony
5. Giant Roam 2 2017 (dożywotnia gwarancja na ramę) - L, wąskie opony, ale z wkładką,
6. Giant Talon 2 LTD 2017 (dożywotnia gwarancja na ramę i szerokie opony) - rekreacyjny rower górski - L,
Wykluczam tylko Shimano Tourney w każdym kole.
Chciałbym jeździć nim także zimą, więc uważam, że szerokie opony mogą pomóc. Mam 182 cm wzrostu, a przekrok 80-81 cm (mierzę w dzinsach, a więc spodniach w miarę obcisłych).
Proszę o Wasze pomysły na rower dla mnie! Te rowery są dość znane, więc nie załączam linków. Chcę mieć wyprostowaną sylwetkę, a w Marlinie jest najdłuższa rama górna, więc raczej odpada - wyposażenie też najgorsze. W Ginacie Roam 2 biorę ramę większą, aby mieć niżej siodełko - taka jest podobno zależność, w wg ich tabeli mam wybór pomiędzy M i L. Podoba mi się najbardziej Giant Talon 2 LTD 2017 i gdzieś widziałem fajną cenę rzędu 2300 zł. Kuszą w nim szerokie opony i Deore+ Alivio. Boję się jednak, że to jednak góral i będą mnie bolały plecy. Nie chcę żadnego ryzykownego garbienia. Może ktoś mi opowie o swoich wrażeniach z jazdy rekreacyjnym rowerem górskim ? Pomocy!