Pietern

14 godzin temu, wkg napisał:

jakoś raźniej się czuję widząc, że ktoś przejechał przede mną.

To wystarczy tylko jakiegoś ściganta zapytać;

Co, dopiero zaczynasz trenować?

Teraz, HurtLocker napisał:

nikt w tym nie jezdzi ani pod gore w 32 stopniach ani po dziurach.

Dzięki, dobry człowieku, za próbę uspokojenia mojej skołatanej duszy. A jesteś pewien, że nikt?

11 godzin temu, Monika1996 napisał:

Ciekawe czy taki kołnierzyk nie włączy się jadąc wyboistą drogą.

Sobie wyobrażam ten "szalik", kiedy dymam pod górkę przy 32 stopniach! Do pełnego szczęścia brakowałoby mi podobnej otuliny na genitaliach. 

Teraz, wkg napisał:

Czyli z udziałem pieszych tyle co nic - jak widać z tej statystyki, z udziałem rowerzystów nieporównywalnie więcej. 

Warto by jeszcze sprawdzić ilu wśród rowerowych wypadkowiczów jest nietrzeźwych. Bo ja tak sobie dumam, że największe żniwa śmierć ma wśród nietrzeźwych.

Kota można dostać przy dłuższej jeździe po takich płytach.

Teraz, wkg napisał:

Zawsze znajda się tacy co wiedza lepiej.

Ale gdzie takich masz, co wiedzą lepiej? Po której stronie? "Argumenty z którymi się nie dyskutuje", to padło z "waszej" strony.

Dla mnie problem jest w zacietrzewieniu posiadaczy "prawdy, z którą się nie dyskutuje". Posiedli tajemnicę i już. 

A ja wcale nie uważam, że w kasku nie należy jeździć! Ba, nawet jeżdżę!

Czytaj ze zrozumieniem, będzie nam łatwiej rozmawiać. No chyba, że wiesz najlepiej, to wtedy nie ma tematu.

42 minuty temu, 1415chris napisał:

Ale i tak, nawet po przedstawieniu argumentow, z ktorymi sie nie dyskutuje, bedzie grupa, ktora i tak wie lepiej.

No i masz! Kolejny niekrucjatowy.

Ty w ogóle zrozumiałeś o czym pisałem?*

*to retoryczne pytanie 

Facet usiłuje wam przekazać prostą (i prawdziwą) informację, że używanie kasku na rowerze nie jest konieczne. Oczywiście w świetle codziennej praktyki. Rycerze Niezbędności Kasku na Głowie, zręcznie to omijają pokrzykując;

Ale jak się dupniesz w głowę, to bez kasku nie da rady!

No, to może być prawdą, w niektórych przypadkach. Ale zupełnie nie zmienia faktu, że do codziennej praktyki wożenia dupska dookoła komina, kask nie jest potrzebny. Podobnie jak do chodzenia do kościoła.

Wczoraj w Gołsporcie pani mówiła do pędzącej na rowerze małej, rezolutnej dziewczynki;

Uważaj Jadwiniu, żeby pana nie rozjechać!

Zawsze uważam! Odkrzyknęła radośnie Jadwinia.

Po czym trzy razy usiłowała na mnie najechać.

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie młodzieży chowanie...". I oprócz zwykłego chamstwa i bezmyślności jest jeszcze, charakterystyczny dla nas Polaków, brak myślenia o części wspólnej.

A nie był to nasz Szakal?

Hm, na pewno się uderzyłeś?

Teraz, Gawel76 napisał:

Mimo że nie było uderzenia głową, cieszę się że zakładam kask.

?

To wyznanie wiary?

8 godzin temu, KrissDeValnor napisał:

Tylko jakoś do mnie nie trafia ( mimo, że jakiejś fobii nie mam ), że "on nic nie zrobi" i takie tam głupoty...

Zgadza się. Szczególnie słodkie jest "proszę się nie bać!".

14 minut temu, andrzejxx napisał:

wyrażam tylko swoje zdanie,

Bez uzasadnienia, to bardziej jest zaczepka, niż opinia. 

2 godziny temu, maq7 napisał:

Soczewki proponuję kupić.

Właśnie zaczęło mi to chodzić po głowie, bo będę jeździł w tych okularach. Dziś się kawałek (jakieś 50 km) przejechałem i jestem zachwycony. Leżą idealnie, wentylacja świetna, ochrona przed wiatrem świetna (ale tu mam porównanie tylko do okularów korekcyjnych). Szybka fotochromowa przyciemnia się niezbyt mocno, ale dla mnie wystarczająco.

Daję link do aktualnej aukcji ( nie ma na niej opcji z 5 szkiełkami):

https://pl.aliexpress.com/item/33011814330.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.4e595c0fzS6oRU

48 minut temu, Janu_sz napisał:

Sprawdź, czy w tych okularach widzisz pomarańczowe kierunkowskazów i świateł

Każde czy tylko polaryzacyjne?

PS. Sprawdziłem i światła widać normalnie.

Okularki sportowe, replika.

https://www.aliexpress.com/snapshot/0.html?spm=a2g0s.9042647.6.2.6a2d5c0f71yzxD&orderId=105047971566488&productId=33011814330

Przyzwoicie wykonane, szkiełka równe i czyściutkie, polar polaryzuje (można się zastanawiać co do skuteczności), a fotochrom się przyciemnia. Najbardziej kozackie jest lustrzane lustro (na fotce trzecie od dołu) - po prostu twarz nieprzenikniona. Okulary raczej na duży łeb, bo są dosyć spore. Jak leżą w czasie jazdy opowiem później. Martwi mnie sposób wymiany szkiełek, bo wygląda na taki, który może się szybko wyrobić. 

Zagotowałem się... W Vision Express...

Bo wicie, rozumicie, wczoraj dostałem z Chin okulary sportowe, dobrze wykonane z pięcioma wymiennymi szkłami (w tym polar i fotochrom) za 80 zł. A futerał taki, jakbym kupił brele za 500 zł. Z transportem do mnie w ciągu 8 dni. 
Mam okulary, to chciałem założyć szkła do ramek korekcyjnych i w Vision Ekspress zachcieli ode mnie 200 zł!
PS. Była jeszcze opcja tańsza za 80 zł, ale szkła dopiero ściągną za 10 dni! Skąd one kurna, skoro z Chin towar idzie 8 dni?!?

Niby to wiem, już od dawna, jak konkretnie jesteśmy dymani, ale zawsze kiedy się spotkam z taką sytuacją, to mi się burzy krew.

Ten wypadek nie przysporzy nam zwolenników;

https://dorzeczy.pl/kraj/112016/Torun-Policja-szuka-rowerzysty-ktory-smiertelnie-potracil-staruszke.html

A takich dżygitów mamy moc.

A to nie jest złotołopatowy temat?

PS. Też się wzruszyłem...

Aaa, to nie wiem, nie widziałem. Widziałem firmowe, ładne, stalowe do mocowania mostka, za 60 zł.   

Nawet nie wiem co to takiego "zintegrowana podkładka"?

Kup sobie na Allegro. Jest kilku sprzedawców, którzy sprzedają śruby i podkładki z nierdzewki, np:

https://allegro.pl/oferta/sruba-imbusowa-a2-nierdzewna-m6x20-imbus-10szt-7855744216

A jeżeli jesteś z Katowic, to ci dam.

Teraz, Janu_sz napisał:

A potem płacz, bo chyba podróba, bo nie przyszło a mija 60 dni, zakupy u chińczyków to dno itp. itd.

Masz sprzedawców z 98-99% i prawie 100, po co pchać się w sh*t ? Dla 3 usd ?

Kto płacze? Opóźnienie ponad 60 dni to korzyść bo masz towar i kasę nazad.

GUB'a kupiłem za 18,60. A to przy większości cen stanowi prawie 50%. 

Nie mam nadziei się przy takich biznesach wzbogacić, ale w jakiś sposób mnie to bawi, kupić jak najtaniej. Na przykład hamulce SLX za 360 zł.

Teraz, PiotrKaaaaaaaaaaa napisał:

Mnie w gubie przeszkadzało to, że jest taki szpiczasty i twardy, znajdował się dokładnie tak, gdzie moja twarz jakby przywaliła w kierownicę.

Nie do końca rozumiem? Montujesz na kierownicy , albo na mostku i tyle. A, że można w toto przywalić? No jak najbardziej, można. Jak się jeździec postara, to może przywalić nawet we własny suport.

Ten GUB linkowany, to ma górę plastikową. Tylko wątpię, żeby Twoja twarz to doceniła przy uderzeniu.

"Się nie kupuje"? Chyba powinno być "ja nie kupuję".

Bo ja mam to gdzieś, gdybym nie zaryzykował, to nigdy bym dobrze/tanio nie kupił. Po za tym, nie bardzo widzę sposób by mnie tam okraść. Na kilkadziesiąt zakupów ani razu nie miałem problemów z odzyskaniem pieniędzy, reklamacjami, czy załatwieniem jakichkolwiek kłopotów z sprzedającymi po mojej myśli. A kilka razy reklamowałem towar, głównie z powodu koloru (i mam towar, oraz zwrot pieniędzy) i terminu dostawy, efekt - mam towar i zwrot pieniędzy.