Największa wadą v1 jest to że z tyłu jest wolnobieg a nie kaseta. On jest mniej trwały mechaniczne, mniej ostrożny zjazd z wiekszego krawężnika przy odpowiedniej wadzę rowerzysty i masz wygięta oś z tylu i wizytę w serwisie. Po drugie masz minimalne (właściwie to nie masz) możliwości modyfikacji napędu. Bo wolnobieg bywa 7 rzędowy 14-28 i 14-34 i już. Natomiast wybór kaset jest duzy - 7-12 rzędów 11-52 zębów. Moim zdaniem warto zainwestować w kasetę od początku, bo jeżeli się okaże ze wolnobieg cię ogranicza w jeżdżę, to wydasz na wymianę sprzętu więcej niż różnica integral v1-v3.
Jak quantum v4 za drogo, weź tego wellberga, to taki quantum v2.
Na allegro też masz Kands Crossline 1100 za 1600 i spartacus cross 3.0 za 1650. Moim zdaniem ten spartacus jest minimum, poniżej nie warto schodzić. 400zl drożej od integral v1, ale masz nową krótszą rame (jak w quantum), kasetę, dostępny rozmiar 21, ładne malowanie i minimalną lepszą resztę osprzętu.