Zakupiłem używany, 2 miesięczny, rower firmy Folta z Malborka (www.folta.pl).
Jest to model Acedo 806 (na stronie wg nomenklatury producenta "czarno-czerwony" )
Kosztował mnie 666zł + wysyłka (wg paragonu rower został zakupiony w marcu br. za kwotę 1800zł)
Rower miał być w stanie idealnym i z gwarancją do marca 2019 roku, prosiłem o solidne zabezpieczenie roweru na czas transportu (kurier PP Ekspres24, z opcją "Ostrożnie")
Sprzedawca zapakował rower w folię bąbelkową i czarny stretch
Rower przyszedł z rączką kierownicy i widelcem na wierzchu.
Spisałem na PP protokół szkody, ale pracownica stwierdziła że rower był źle zapakowany.
Niestety rower który przyszedł ma kilka wad
- uchwyt kierownicy jest rozcięty i odrapany (o uchwytach wiem tylko tyle że były dokupowane osobno i na oryginalnym paragonie widzę je za 40zł) - widelec przedni (RST Omega) jest porysowany od dołu (ale to chyba nie dużo) - jedna ze szczęk hamulcowych (Shimano) nie ma wszystkich części (to już sobie w sumie skompletowałem od kolegi) - tylna opona (Schwalbe Black Jack) ma bieżnik tylko po bokach, na środku jest prawie łysa (i to chyba muszę wymienić w pierwszej kolejności, bo będę też jeździł z dzieckiem w foteliku) - na rower nie ma gwarancji, gdyż jednym z warunków gwarancji było zrobienie darmowego przeglądu po 3-4 tygodniach od zakupu - rama (stop 7005 podobno) ma kilka zarysowań i odprysków (niektóre do materiału ramy) których nie miała na zdjęciach w ogłoszeniu
Sprzedawca po przesłaniu uwag proponuje częściowy zwrot kosztów jako rekompensatę
I tu właśnie prośba o wycenę - na ile mógłbym wycenić braki w rowerze (porysowana rama, łysa opona, uchwyty kierownicy i brak gwarancji)?
W załączniku zdjęcie roweru z ogłoszenia i zdjęcia uszkodzeń:
image hosting site no sign up