Hej Forumowicze,
przymierzam się do zakupu pierwszej szosy do treningów przyszłościowo pod jakieś starty w thriatlon. Nie chcę wydawać na ten moment za dużo i potrzebuję pomocy w ocenie trzech ofert:
1. Nowy STEVENS SAN REMO r.60
Dopracowana aluminiowa rama
Carbonowy widelec
Grupa Shimano Tiagra 4700 2x10
Koła Oxygen RM-R17 z piastami Shimano
Opony Continental Grand Sport Race SL
Wewnętrzne prowadzenie okablowania
2. Klasyczny rower EDDY MERCKX. Shimano ultegra. Aluminium i karbonowy widelec. 61 cm - Używany
3. Rower szosowy Orbea rozmiar 60 XL - Używany (https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-orbea-rozmiar-60-xl-CID767-IDWu1x7.html?fbclid=IwAR3X14FIrrEGlAiQpsaUDTbmqQJLU372HSSPngFNndiIKRIDgt_pT3IMX48)
Wszystkie są w rozmiarze 60 a ja mam 194cm wzrostu i trochę boję się, że będą za małe. Ostatni jest najtańszy i jego mogę obejrzeć i się przymierzyć.
Czy Waszym zdaniem te dwa używane warto brać pod uwagę?