Witam. Chciał bym się Was poradzić co do wyboru amortyzatora przedniego. Co mogli byście śmiało polecić w miarę solidnego i lekkiego?
Nie jestem bardzo wymagający ale fajnie żeby było coś lepszego niż XCR (szczerze to jak dla mnie i tak nieźle się ugina).
Nie chciał bym wydać więcej niż 600 zł za używkę. Czego oczekuję? W miarę niskiej wagi, skok max 100 mm, dostępność części w razie późniejszego serwisu. Najlepiej żeby był to widelec który mógł bym sam sobie rozkręcić, czyścić i serwisować. Rura 1 1/8, oś 9mm.
Mam rower który waży 12,6 kg i chcę zejść przynajmniej do 12. Jestem po konkretnym wypadku i szaleć na nim nie będę. Głownie poruszam się po mieście (nie tylko asfalt), raz w tygodniu wypad po za miasto (las, szutr). Ważę 83 kg. Głównie brałem pod uwagę coś z RS ze względu na dostępność części i niezbyt skomplikowaną budowę. Podobno są też dość sztywne i wytrzymałe. Myślałem o rebie ale ciężko w tej kasie. Może Recon ? Co sądzicie o tym? http://allegro.pl/amortyzator-rock-shox-recon-sl-solo-air-85mm-i6732057468.html
Może R7 byłby lepszy? Albo Epicon?
A może ktoś z Was miał by coś do sprzedania ?