Skocz do zawartości

DamianDrobyk

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez DamianDrobyk

  1. Coraz więcej ciekawszych informacji wyprawowych Aktualizacja strony wyprawy : http://antarktyda.damiandrobyk.pl/
  2. PiotrKaaaaa, pewnie nie będę ruszał z Argentyny, nie interesuje mnie wycieczka grupowa i trochę inaczej wyszukuję najtańszych opcji
  3. wkg, na Antarktydę można dostać się drogą morską lub lotniczą z Ushuaia, Punta Arenas, Sydney i Christchurch. Puerto Williams to tylko małe miasteczko. PiotrKa, sposób i koszt transportu zapewne uda mi się poznać na krótko przed podróżą, to nietypowe miejsce do podróży, więc ceny są zdecydowanie wyższe. Plusem będzie zwiększony ruch do baz w antarktycznym sezonie letnim.
  4. Tym razem Panaracer Tour. Niezłe, budżetowe, wytrzymują do 5000km na tylnym kole. Jednak zrobiłem błąd bo nie wybrałem takich z płaszczem antyprzebiciowym.
  5. Biegun jest na ponad 2800m n.p.m. Kwota owszem spora, najwięcej "zjada" transport. Dostanie się na Antarktydę i powrót z Bieguna. Niezbędny sprzęt też tani nie jest.
  6. Witam Forumowiczów! Miło mi poinformować, że rozpoczynam przygotowania do ekspedycji rowerowej na Biegun Południowy! Po wielu latach wypraw rowerowych po sześciu kontynentach, prawie 1000 dni w podróżach i łącznie przejechanych prawie 100.000 kilometrach tylko na wyprawach czas wyznaczyć sobie kolejny ambitny plan. Wszystkie moje w ostatnich latach mają na celu zdobycie Rowerowej Korony Ziemi czyli wjeździe rowerem wyprawowym na najwyższe drogi wszystkich kontynentów. Antarktyda będzie siódmym kontynentem przez który przejadę. Poza nielicznymi bazami jako takich dróg tam nie ma, więc najbardziej sensownym miejscem na zakończenie wyprawy jest właśnie Biegun. Jeśli jesteście zainteresowani przygotowaniami do wyprawy oraz jej przebiegiem w mam nadzieję niedługiej przyszłości zapraszam do śledzenia strony i profilu FB. Tutaj na forum, także co jakiś czas będę zamieszczał ważniejsze informacje. http://antarktyda.damiandrobyk.pl/ https://www.facebook.com/damiannawyprawie/ Pozdrawiam, Damian
  7. Dzięki Szy. Extrawheel, tak samo jak Ronin dał radę i przejechał cały dystans :) wojtasin, jest tam sporo turystów z rosyji
  8. Kilka filmowych migawek z wyprawy przez Andy... Zapraszam :)
  9. wkg, części rowerowych prawie ze sobą nie wiozłem. Problemem był zakup dętek i klocków hamulcowych w północnym Peru. W Argentynie zakup dętek w rozmiarze 700, 28, 622 z obojętnie i grubszych niż 25mm jakim wentylem było prawie nie możliwe na trasie mojego przejazdu. W większych miastach można liczyć na jakieś części, poza tym pozosaje liczyć na siebie
  10. Cześć, zapraszam wszystkich do podsumowania mojej samotnej wyprawy rowerowej przez Amerykę Południową po najwyższych drogach i przełęczach Andów. W Drodze po Rowerową Koronę Ziemi... Pełna treść tekstu w linki poniżej: http://andy.damiandrobyk.pl/podsumowanie/ 17692 kilometrów na rowerze 200700 metrów pionowo w górę 194 dni wyprawy 7 krajów Ameryki Południowej 117 wysokich podjazdów powyżej 2000, 3000, 4000 i 5000 metrów n.p.m.
  11. Dokładnie, od prawie trzech tygodni kręcę po Ameryce Południowej. Przejechałem już Wenezuelę i zbliżam się do Bogoty zapraszam do śledzenia. Na FB codziennie posty że zdjęciami i garść informacji https://www.facebook.com/damiannawyprawie/
  12. Cześć! Chciałbym zaprosić wszystkich forumowiczów do śledzenia mojej kolejnej samotnej wyprawy rowerowej pod nazwą Andes Expedition 2018/19 – rowerem po Andach. W podróż wyruszam 23 października 2018r. Do przejechania będzie około 12-15 tysięcy kilometrów, przejadę przez 7 krajów Ameryki Południowej z północy na południe. Podróż potrwa około 5-6 miesięcy bez sztywnej daty powrotu. Główne cele podróży to najwyższe i najtrudniejsze drogi i przełęcze Świata powyżej 3000, 4000, 5000 oraz 6000 metrów n.p.m. Wyprawa jest kolejnym krokiem do osiągnięcia mojego projektu jakim jest Rowerowa Korona Ziemi, czyli zdobycia na rowerze wyprawowym najwyższych dróg poszczególnych kontynentów. Pełna zapowiedź wyprawy znajduje się na stronie : http://andy.damiandrobyk.pl/zapowiedz/ Na stronie wyprawy jest też kilka słów o przygotowaniach do wyjazdu. Niedługo znajdzie się tam pełna lista sprzętu jaki zabieram ze sobą. Na stronie będzie też relacja dzień po dniu bezpośrednio w trasy, a prawie codziennie świeże zdjęcia na profilu Facebook.
  13. c1ach nie mam żadnych sekretnych sposobów. Wystarczą mi dosłownie podstawy formy przed wyprawą, resztę "buduję" podczas codziennej jazdy już na samej wyprawie. Pierwsze kilka dni jest kluczowe, aby nie popalić mięśni i nie zaczynać zbyt ostro. Po około dwóch tygodniach w podróży nie odczuwam już żadnego zmęczenia po średnich dziennych dystansach powyżej 100km :)
  14. Multi_track, nie robię żadnych śladów gps podczas przejazdów na wyprawach. Pomiędzy Adelaide i Melbourne polecam miasteczko Mount Gambier z lejami krasowymi oraz malowniczą drogę Great Ocean Road. Między Melbourne a Sydney jechałem głównie przez Alpy Australijskie i możliwie najwyższe drogi kontynentu. Jeśli chodzi o gady i pajęczaki do mogę powiedzieć , że zawiodłem się ich brakiem. Koło Adelaide na sakwie znalazłem tylko jednego niegroźnego pajączka. Nie spotkałem się też z muchami sand flies, jednak na pustyniach bardzo irytowały zwykłe muchy. Odnośnie Twojego pytania numer 3, to odpowiem tak: mając za sobą wiele zorganizowanych wypraw i sporo przejechanych kilometrów na kilku kontynentach mam wypracowane swoje rozwiązania odnośnie jazdy, spania, jedzenia, zasad bezpieczeństwa, wyboru potrzebnego sprzętu czy minimalizacji kosztów, więc tak naprawdę niewiele bym zmienił ;) Powodzenia Multi_track
  15. Cześć, zapraszam do zapoznania się w podsumowaniem mojej wyprawy rowerowej po Australii i Nowej Zelandii http://australia.damiandrobyk.pl/podsumowanie-wyprawy/
  16. Grzeszaldo - dziękuję ;) Brombosz - po równo się nie da, raz 100km a innym razem 200km :) FigoiFago - od czegoś trzeba zaczać ;) shotgun - relację będą na pewno na stronie wyprawy ;)
  17. Australian Expedition 2018 – rowerem przez Australię – to samotna wyprawa rowerowa od zachodniego do wschodniego wybrzeża Australii. Główne cele wyprawy to między innymi najwyższy szczyt, najwyższe i najtrudniejsze drogi kontynentu oraz najciekawsze i najbardziej znane atrakcje turystyczne Australii. Trasę o długości około 10.000 kilometrów planuję pokonać w zaplanowane 90 dni. Wyprawa jest kolejnym etapem, którego celem jest zdobycie Rowerowej Korony Ziemi czyli najwyższych dróg sześciu kontynentów (poza Antarktydą). Australia będzie już piątym kontynentem który zwiedzę na rowerze, a droga pod sam szczyt Góry Kościuszki, moim czwartym koronnym podjazdem. Do tej pory zjeździłem i zdobyłem najwyższe drogi Europy, Ameryki Północnej oraz częściowo Afryki i Azji. Wyprawa jest połączeniem wszystkich moich pasji jakimi są jazda na rowerze, góry oraz podróże. Jestem coraz bardziej zdeterminowany i zmotywowany do zdobycia upragnionego celu jakim jest Rowerowa Korona Ziemi. Sama trasa wyprawy nie jest dla mnie zbyt wymagająca, a szczyty zbyt trudne do zdobycia. Przez większość trasy będę się poruszał po rozległych równinach, bo takie ukształtowanie terenu przeważa w Australii. Najwyższe góry oraz główne cele mojej podróży znajdują się w południowo-wschodniej części kontynentu do którego dojadę pod sam koniec wyprawy. Najwyższy szczyt oraz droga Australii leży w Wielkich Górach Wododziałowych w paśmie Alp Australijskich. Mount Kościuszko, bo o niej mowa osiąga 2228m n.p.m. a rowerem można wjechać prawie na sam szczyt. Nie ukrywam, że liczę na ciekawe spotkania na trasie z wieloma endemicznie występującymi tam zwierzętami. Kangury, Wombaty, Koala, Dingo, Sambary czy Emu to gatunki które najbardziej mnie interesują. Poza egzotycznymi zwierzętami będę miał okazję przemierzać Australię ze słynnymi pociągami drogowymi „Road Train” czyli ogromnymi ciężarówkami z kilkoma przyczepami osiągającymi długość kilkudziesięciu metrów. Poza kontynentem Australii, odwiedzę także niewielką wyspę Tasmania, znaną między innymi z Diabłów Tasmańskich oraz miasta Hobart, w porcie którego którego metę ma coroczne regaty z Sydney. Na Tasmanii najbardziej jednak interesuje mnie najwyższa i najbardziej kręta droga, prowadząca pod drugi najwyższy szczyt wyspy. Bezpośrednio z Australii polecę do Nowej Zelandii, gdzie do zobaczenia mam kilka znanych atrakcji, a do zdobycia kilka najwyższych dróg Wyspy Południowej oraz bardziej stromą ulicę Świata w miasteczku Dunedin. NZ jest najbardziej oddalonym od Polski krajem, spędzę tam dwa tygodnie. W podróż wyruszam 1 marca, a powrót zaplanowany jest na 1 czerwca 2018. W sprzęt ekspedycję wspierają tak znane marki jak: Author Bicycles, HTC Polska, Accent, SiDi, CatEye, Extrawheel oraz WaterToGo.pl Więcej informacji znajduje się na stronie wyprawy: www.australia.damiandrobyk.pl oraz na profilu facebook: Damian Na Wyprawie
  18. Cześć, chciałbym zaprosić wszystkich do pomocy w zrealizowaniu kolejnego kroku do mojego marzenia jakim jest Rowerowa Korona Ziemi czyli wjazd rowerem na najwyższe drogi każdego z kontynentów. Chciałbym aby moje kolejna wyprawa prowadziła przez drogi i bezdroża dalekiej Australii. Byłby to już piąty kontynent który przemierzał bym rowerem. Wszystkie moje wyprawy prowadza po najwyższych i najtrudniejszych drogach krajów które odwiedzam. Ponieważ Australia nie jest zbyt "wysokim" kontynentem dodatkowym utrudnieniem podróży będzie przejazd przez pustynne regiony kraju oraz dystans wynoszący około 10000km który chce pokonać w niecałe 90 dni. Do tej pory zorganizowałem wiele wypraw po Europie, Ameryce Północnej, byłem także w Indiach i Etiopii, gdzie zdobyłem wiele najwyższych i najtrudniejszych dróg Świata. Wyprawa do Australii to następny krok do osiągnięcia WIELKIEGO celu. Tym razem jednak, potrzebuje waszego wsparcia i niewielkiej pomocy. Poprzez serwis crowdfunding-owy Pomagam.pl uruchomiłem zbiórkę która pomoże w realizacji mojego celu i marzenia. Proszę więc, o udostępnianie i drobne wpłaty, a na pewno uda mi się zrealizować kolejną najbardziej odległą rowerową podróż na drugą półkulę. https://pomagam.pl/c6wjjhez Pozdrawiam i nie ukrywam, że liczę na odzew z waszej strony, Damian
  19. Zapraszam do zapoznania się z podsumowaniem mojej wyprawy rowerowej po Etiopii, która zakończyła się 20.04.2017r. Na stronie wyprawy znajduje się także relacja dzień po dniu, obszerna galeria zdjęć oraz informacje praktyczne dotycząc Etiopii. http://etiopia.damiandrobyk.pl/podsumowanie-wyprawy/
  20. Witam, zapraszam do kibicowania organizowanej przeze mnie wyprawie rowerowej po Etiopii i jej najwyższych drogach. Podróż zaczynam 29 marca, do przejechania mam ponad 2000km, do zdobycia cztery podjazdy powyżej 4000m n.p.m. Więcej o wyprawie na stronie : http://etiopia.damiandrobyk.pl/zapowiedz/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...