Skocz do zawartości

gentile

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    58
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gentile

  1. No i tak mnie zagadaliście, że kupiłem. Od dłuższego czasu polowałem na Scotta Scale 970, 2015, wchodze na Allegro a tam bęc, przed chwilą koleś wystawił takiego w rozmiarze XL, akurat w mojej okolicy. Szybki tel, wsiadam w samochód, równie szybkie oględziny i ...bestia stoi już u mnie w pokoju )) za jedyne 2000 pln, jeszcze parę lat na gwarancji. Z rozmiarem mieliście rację, niepotrzebnie się obawiałem, wszystko pasuje, sztyca i tak mocno wysunięta, jakieś 2 cm do min. insert a noga lekko ugięta. No i zębatki bardziej uniwersalne, duża 40. Ścigał się nie będę, więc w takiej średniej specyfikacji osprzętowej dla mnie jest ok, może w przyszłości amora wymienię. Tylko z pakowaniem go do bagażnika musiałem się mocno nagimnastykować, mimo demontażu obu kół, jest jednak sporo większy od 26. Dzięki za rady raz jeszcze.
  2. Głównie w teren, ale nie ukrywajmy, że czasem do tego terenu trzeba dojechać, głównie szosą. Nawet w zawodach typu maratony są fragmenty szos, długie gładkie odcinki. Ja wiem , że żyjemy w czasach wąskich specjalizacji, ale jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie mieć jeden rower do podjazdów a drugi do zjazdów.
  3. Właśnie wracam z salonu Treka, m.in. Przymierzałem się do X calibrów i Superfy'ów. Tu ewidentnie(na wysokość) bardziej mi przypasował...21,5' niź wirtualny 19,5/18,5, (z czego 19,5 jest faktycznie wzięte z sufitu). Ale z kolei górne rury są mega długie, za równo X- Caliber jak i Superfly, w rozmiarze 21,5' dłuższe o ok 2 cm od Scotta 21. No i te korby, a w zasadzie zębatki "dużego " blatu...36....to jakiś żart? Jak tym jechać po szosie po płaskim, lub zjeżdżać? Czasem brakuje mi przełożeń przy 42 z przodu na płaskim lub z lekkiej górki a tu 36 :/ W poniedziałek jeszcze raz podejdę do tego Scale XL, na spokojnie. Dzięki za wszystkie sugestie.
  4. Pomierzyłem sobie. U mnie sztyca 400 w Treku 19,5' jest wyciągnięta tak, że mam jeszcze 2cm do punktu krytycznego (minimum insert), w rurze jest 12cm sztycy. To przy rurze podsiodłowej długości 50cm. Scott Scale ma podsiodłówkę 48cm. Wychodzi na to, że wysuwam dodatkowe 2cm i spokojnie jestem w granicach minimum insert, czyli 10cm. Także problem za krótkiej sztycy w tym wypadku nie istnieje. Może mam nieco krótszą nogę bo mierzyłem bez lekkiego rozkroku, na prostych nogach. Tak czy owak, o sztyce się nie obawiam. Co do długości ramy, obecny Trek ma identycznej długości rurę poziomą co Scott scale L (mierzyłem w sklepie) i jestem na nim wystarczająco wyciągnięty, w każdym razie dyskomfortu nie odczuwam. Tyle zmierzona praktyka, wiem, że teoria mówi co innego
  5. Dzięki za odpowiedzi. Może to faktycznie kwestia mentalna po latach jazdy na 26'. Będę musiał odbyć po prostu jazdę testową. Na tym treku 19,5 jeździ mi się zupełnie bezproblemowo, sztyca wysunięta mocna ale nie jakoś monstrualnie, załączam fotę: A tu Andrzej Kaiser(wzrost 193cm) na ramie co najwyżej L, z pewnością nie jest XL, widać po relacji wielkości koła do wielkości rury podsiodłowej.
  6. Na początek upraszam się o litość, nie byłem w stanie przebrnąć przez wszystkie strony tego wątku. Mam zagwozdkę, 191 cm, noga 91, idealnie mieszczę się miedzy rozmiarami . Wybrałem sobie wstępnie Scotta 970, 960 lub 940, przymierzałem się w sklepie do XL-ki, (21') którą rekomendował do moich wymiarów sprzedawca. Wlazłem na tą kobyłę i byłem przerażony ogromem ramy i jej długością, istny mastodont. Przekrok jak dla mnie za mały, przynajmniej tak "na oko" w odniesieniu do wrażeń na 26'. Przymierzałem się też do L-ki i tu już było, z mojej perspektywy, "normalniej", przynajmniej w kontekście roweru na którym jeżdżę obecnie -Trek 26' 19,5' , który pasuje mi idealnie. Co robić, sugerować się tabelkami i sugestiami sprzedawcy czy nie. Moim zdaniem kąty w rowerze 29', zwłaszcza szybująca pod ostrym kątem w górę rura główna powoduje, że realny rozmiar 19' w twentyninerze w kontekście przekroku, odległości nabiału od ramy, to praktycznie 20-21' z roweru 26' . Czy mam poprawne wrażenia?
  7. Mam 191. Przymierzałem się do Scale XL i ta rama wydawała mi się przeogromna, tym bardziej, że w 29' wznosi się stromo w kierunku kierownicy redukując realny przekrok do minimum. Ale dla 2m wzrostu powinna być ok.
  8. Na stanie miał oba a sam 105 w kapeluszu. W szosówce doradzali mi XXL ale na szczęście wziąłem XL (58) i jest super.
  9. Ramy na moje oko identyczne nie są, Attention ma więcej miejsca między oponą a rurą podsiodłową (dłuższy tylny widelec), choć to może być kwestia większych opon. Ja raczej będę celował w max 21 cali przy Cube, a np przy Treku brałbym 19,5' bo górne rury są tam super długie. W sklepie przymierzałem się np do Scotta Scale 970 i w rozmiarze 21' ten rower jest po prostu monstrualnie wielki, bardziej odpowiadała mi 19'. Ale pan sprzedawca upierał się, że dla mnie 21 jest ok a 19 "za mała" bo przy odpowiednio wyciągniętej sztyce nie powinienem, jakoby, sięgać nagami do ziemi (?)
  10. Pytanie praktyczne: czy człowiek 191 cm pedałując na stojąco przy podjeździe nie zmieni sobie kolanem przełożenia?
  11. W takim razie po co pakują w niego XTeki, SLXy? do jazdy po bułki w pozycji wertykalnej wystarczy altus, aż nadto, choć współczynnik lansu spada znacząco.
  12. Znalazłem ten rower w ogłoszeniach na Alledrogo i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to krótki tylny widelec, koło prawie dotyka rury podsiodłowej. Czy to normalne w rowerze mtb?, brak miejsca na błoto i inne elementy organiczne niesione przez bieżnik. Rozumiem w rowerze szosowym ale tu wygląda to dziwnie, i do tego ta krótka rura górna. Jak sądzicie, pytam wyjadaczy, da się na tym jakoś sensownie jeździć? http://allegro.pl/rower-cube-acid-29-er-3x10-deore-xt-i6541434713.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...