Skocz do zawartości

navry

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez navry

  1. Dzięki Panowie! Kands Alfa City dotarł jakiś czas temu. Jednak dopiero co go poskręcałem i zaniosłem do serwisu na regulacje. Po zapłaceniu w serwisie 20 PLN rower sprawuje się świetnie.
  2. No racja racja Jeszcze wygooglałem tego Kandsa Alfa City: https://www.olx.pl/oferta/rower-kands-alfa-city-28-damka-trekking-CID767-IDk02t3.html# Ostatnie sztuki ze sztywnym widelcem, bo podobno ma być już tylko wersja z amorem. Zaleta to, że tani, 600 zł w porówaniu do Wheelera. Pytanie na ile można ufać takiemu Kandsowi. Ehh a tak fajnie było ze świadomością, że już kupione...
  3. Zamówiłem w końcu tego Wheelera, bo "Spartacus taki kiczowaty ma wygląd, Wheeler ładny, zielony" Dostałem jednak telefon z Wheelera, że niedopatrzenie z ich strony i rozmiaru 48 już nie mają Padła propozycja zwrotu pieniędzy lub Wheeler Ecorider Basic z 2015 za 1600 PLN (po sporej obniżce za zaistniałe problemy). O ten: http://wheeler.pl/pl/ecorider/277-ecorider-basic-lady.html Praktycznie to samo, 400 PLN droższe, nie jest już taki zielony śliczny i z jakichś różnic, które się dopatrzyłem to że tylna piasta była Deore a jest Altus. Co sądzicie Panowie? Warto płacić teraz za tę naklejkę na ramie i trochę lepszy wygląd?
  4. Miła pani od Spartacusa powiedziała mi, że rower z osprzętem waży 17 kg. Po podmianie na sztywny widelec waga spada około 1,5 kg a cena o 100 PLN. Więc suma sumarum chyba nie warto kupować wersji z amorem. W Lazaro jak na razie w wysokim sezonie nie robią modyfikacji. Tam akurat Pani zasugerowała crossa Integrala i montaż osprzętu, ale raczej daruję sobie tę opcję.
  5. Mówisz teraz o V3? Czy o Spartacusie z pierwszego posta? W sumie nie widzę dużej różnicy między nimi, te rowery to projektowane metodą ctrl+c ctrl+v ? Któraś z tych firm jest bardziej skłonna do modyfikacji? Cenowo praktycznie to samo, chociaż Przy Spartacusie jest informacja, że niby z ~1800 PLN przeceniony. No i pytanie zasadnicze, taki amortyzator widzę, że waży 2230g. Rozumiem, że widelce są lżejsze. Ile można ugrać? To by znaczyło, że poniżej 14 kg można zejść?
  6. One tak samo jak ten Wheeler mają błotniki, bagażnik... i mimo to są lżejsze. A ja się cały czas upierałem przy rowerze bez amortyzatora. Teraz będę musiał wytłumaczyć żonie zmianę planów. Nie przesadzał bym i kupił tego V2, ale on nie ma blokady w amortyzatorze. Warto ją mieć? I te amortyzatory to faktycznie taka porażka? Może się to rozlecieć szybko? EDIT: upierałem się przy braku amora, a moim argumentem była niższa waga kosztem niezbyt dużej różnicy komfortu. Teraz to już nie wiem.
  7. Mam jednak jeszcze trochę mętlik. Bo takie rowery jak: http://allegro.pl/mocna-trek-senatore-v2-lady-2xacera-sr-suntour-i6844299679.html http://allegro.pl/rower-dla-pan-z-klasa-spartacus-premier-4-0-alivio-i6840500104.html?reco_id=90c7d0c4-4ce7-11e7-a14c-02346f5b876d&ars_rule_id=201 http://allegro.pl/wypasiony-trek-senatore-v3-lady-alivio-blokada-i6838550966.html?reco_id=5122fafb-4ce8-11e7-8d10-246e961043f8&ars_rule_id=201 są nawet lżejsze (np. Spartacus 15 kg a Wheeler 16 kg) mimo posiadania amortzatora. A na osprzęcie chyba znowu lepszym (Acera w porównywalnym cenowo V2 i Alivio w droższym V3). Gdzie jest haczyk?
  8. Dzięki wielkie za pomoc! Dam znać co z tego wyjdzie.
  9. No w sumie A możesz mniej więcej napisać w czym on jest lepszy od Kellys/Meridy? Widzę, że jest chyba na osprzęcie Shimano o klasę wyższym, ma kasetę a nie wolnobieg (chociaż tutaj nie za bardzo rozumiem dlaczego to jest zaleta). Coś szczególnego jeszcze?
  10. @Pablo59 dzięki do rozważenia te opcje @relyt sorry, zapomniałem, żona ma 168 cm więc chyba byłoby ok. Zaakceptowała też wygląd, co nie było dla mnie takie oczywiste, bo rower troszkę specyficzny. To jest faworyt. Szkoda tylko, że nie ma możliwości przymierzenia się do niego na żywo. W życiu nie kupowałem roweru przez internet i zastanawiam się co w przypadku jak go złożę i coś będzie nie tak.
  11. Cześć, poszukuję roweru dla żony. Rower musi być raczej lżejszy niż cięższy. W takiej cenie to zdecydowanie bez pseudo-amortyzatora. Przeznaczenie to głównie miasto, ale z raz na rok trafi się dłuższy wyjazd (akurat pod koniec miesiąca planujemy objechać woj.dolnośląskie). Nie chciałbym wydawać za dużo, bo żona często zostawia rower gdzieś na zewnątrz, więc żal by było go stracić. W tej chwili mam na oku ten model: http://pl.author.eu/crossowe/rowery/author-thema-2017-ua42877102-4757#!technicka-specifikace Będzie wymagał doinwestowania w postaci bagażnika, błotników, oświetlenia i stopki. Przekonuje mnie jego waga. Niestety jak to teraz zwykle w rowerach bez amortyzatora podzespoły są chyba bardzo słabe - przynajmniej tak wynika z opisu. Bez takich dodatkowych zakupów widzę dwie opcje w tej chwili (jednak nie wiem jak wyglądają wagowo): http://www.arkus.sklep.pl/rower-kellys-cristy-10-2016-p-9172.html http://www.rowerymerida.pl/produkt1172/drakar-freeway-9100-lady-rower-merida.html Podpowiedzcie coś proszę. Może są jakieś modele warte rozważenia, na które nie zwróciłem uwagi? Albo może jest coś w powyżej wymienionych, ze względu na co powinienem je odrzucić? A, jeszcze trafiam na jakieś takie mało znane firmy... MBM, Crossack itd. Warte są czegoś? Np. http://cossack.pl/bikes/rounder-43241/ https://www.sportpoint.pl/pl/rowery-miejskie/15036-mbm-central-woman-titanium-28-6s-828d-17-tit.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...