Wszystko ok, tylko do wymiany...a rower nowy, i nie tani, kupilam tuz przed operacja reki, wiec nie uzywany prawie wcale, potem oddany do serwisu z tego wlasnie powodu, i teraz, kiedy bym juz mogla jezdzic, to martwi mnie ten dzwiek...boje sie po prostu, przykra przygoda ze starym rowerem, kiedy przy zjezdzie z bardzo stromej gory zabraklo hamulca, malo sie nie zabilam, i nie przesadzam, tak wiec teraz kazdy nie odpowiedni dzwiek mnie martwi..moze przesadzam...wazne, czy nie wysiada hamulce z tego powodu, do serwisu pewnie oddam, tylko z mojej wsi do Oslo kawalek drogi i nie bardzo mam mozliwosc teraz...