Skocz do zawartości

iguan_21

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Bartosz
  • Skąd
    Krakow

Osiągnięcia użytkownika iguan_21

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. 2 góra 3 dmuchnięcia i na manometrze mam 200psi co od początku wydawało mi się podejrzane bo kojarzę że chwile trzeba było się namachać żeby te 130psi zrobić, więc tu raczej pewne jest że wszystko siedzi w wężyku. Przy odkręcaniu pompki ewidentnie cicho i długo syczy więc to by potwierdzało że ciśnienie schodzi z wężyka a nie z amora. Amortyzator w tym momencie jest totalnie pusty - jak wcisnę wentyl cienkim śrubokrętem to nic kompletnie już nie uchodzi. Gdybym napompował tak jak pompuje, po czym zdejmuję pompkę i wtedy przycisnął wentylek to coś tam delikatnie syknie tak jakby mili część tego powietrza przy pompowaniu jednak się dostała do amorka ale to mili mili setna część. Wszystko to robię na zablokowanym amorku (mam manetkę poplocka ale jeszcze nie zamontowaną więc sprężyna domyślnie skręca i blokuje) ale to w kwestii pompowania przecież nie ma żadnego znaczenia.
  2. Nie próbowałem ponieważ niestety aktualnie nie mam dostępu do innej. Dziwi mnie to że w Reconie działało bez problemu a tu takie jaja a przecież wentyl samochodowy to wentyl samochodowy :/
  3. Jako nowy użytkownik na wstępie Witam wszystkich forumowiczów! Składam dla siebie nowy rowerek - kupiłem do niego nową Rebę RL Solo Air 100mm. Chciałem sprawdzić ciśnienie i ew. dobić żeby ustawić pod swoją wagę. Poprzednio miałem Recona do którego kupiłem budżetową pompkę Beto - działała bez zarzutu, użyłem jej może 2-3 razy aby dobić amorka i do wczoraj leżała grzecznie w szafce. Tak więc zapiąłem ją na wentylek Reby, dokręciłem czerwone pokrętło otwierające zawór w amorku i zacząłem pompować. Nabiłem 140psi po czym odpiąłem pompkę. Syknęło jakby całość uciekła przy odpinaniu. Amortyzator nie przyjął ani grama powietrza. Powtórzyłem całą operację, nawet kilkukrotnie - za każdym razem ten sam efekt. Zawór wentylka wkręcony do oporu - szczelny, wykręciłem go całego i organoleptycznie wygląda ok. Podstawiłem inny zaworek bo znalazłem ale ten sam efekt. Z tego co zauważyłem ciśnienie które pokazuje manometr pompki to ciśnienie powietrza w wężyku pompki - przy odpinaniu syknięcie to właśnie ujście tego powietrza z wężyka - tak jakby coś blokowało na wejściu do amora i stąd cofka i gromadzenie w wężyku. Amor nowy, pompka teoretycznie nieużywana od roku, ostatnio używana działała bez problemu. Macie jakieś pomysły?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...