Czołem!
W ciągu tego i poprzedniego roku przejechałem na swojej Konie 3600km. Nachodzą mnie teraz na koniec roku różne wątpliwości, dlatego, że marzy mi się:
Zaisty hardtail z amortyzatorem, żeby zyskać nieco komfortu i móc jeździć tu i ówdzie po górach
Trailowy full na 27,5+ żeby śmigać po wszystkim
Gravel, żeby móc zamontować bagażnik, sakwy, błotniki i nie być ograniczonym przez nawierzchnię
Moja Kona z 2015 roku ogólnie spisuje się świetnie. Mam w niej napęd 1x10 więc da się pojeździć. Ale nie ma amora, nie ma mocowań pod sakwy, nie ma mocowań pod błotniki na deszczową pogodę. Jest rowerem teoretycznie do wszystkiego, ale czy nie do niczego? Podoba mi się ta prostota - nic się nie psuje, raz zerwałem stary łańcuch.
No i tu pojawia się miejsce na dywagacje. Robić z Kony bieda-Gravela montując baranka i klamkomanetki? Mam w zanadrzu mechaniki Avid BB5, więc parę stów na klamkomanetki i baranka przełknę. Moje obecne hamulce to wymagające porządnego serwisu SLXy - chodzą jakoś miękko mimo odpowietrzania i wycieka z klamek płyn przy przewodach.
Kolejna propozycja to może jednak zapakowanie do Kony amortyzatora na przód, wymiana napędu (32T z przodu i 11-36 z tyłu nie daje rady w górach - sprawdzone) na 1x11 lub dołożenie przerzutki z przodu i wymiana Shimano Zee z tyłu na coś z długim wózkiem. Do tego dochodzi na pewno wymiana klamek albo serwis i robi się z tego zabawa na około 2500-3000 zł. Fajnie byłoby mieć sztywną oś chociaż z przodu więc wymiana kółka (ewentualnie piasty + przeplot). A to mi się zaraz zamarzy sztywna oś z tyłu - 300 zł haki + kółko/piasta.
Trzecia propozycja to zostawić Konę jako śmigacz po okolicznych lasach w obecnej konfiguracji, o Gravelu zapomnieć i połasić się na pełnoprawnego fulla albo mocnego hardtaila.
Może mi coś koledzy doradzicie ciekawego? Coś bym zmienił, coś bym kupił, ale sam nie bardzo wiem co. Nie wiem czy jest sens inwestować w Konę skoro koszt jej utrzymania jest zerowy. Na dojazdy do pracy sprawdza się średnio - w deszczu jestem uwalony po szyję, muszę mieć plecak (czasem wożę laptopa).