Witam kolegów i koleżanki
Stało się w końcu to co jest koszmarem każdego z nas. W czasie zjeżdżania ze schodów - zjazdem dla wózków - usłyszałem chrupnięcie i poczułem przegięcie roweru. Stop i zobaczyłem coś takiego jak na zdjęciach poniżej - pękła dolna rura przy mocowaniu haka Jak widać pękło aluminium. Pytanie brzmi czy można i warto tą ramę uratować - dobrze mi się na niej śmigało - czy nie ma szans i śmietnik? Carbon-Tech napisali że tylko dobry spec od spawania aluminium i uważać żeby nie przegrzał carbonu. Zna ktoś może odpowiednią firmę lub człowieka?