Siemka! Miałem u siebie ten sam problem co autor, dokładnie to co było na filmiku. Problemem okazały się być klocki, które były z pierwszego montażu (tegoroczny wypust roweru). Zmieniłem na kellys'owskie klocki (jutro mogę zdjąć i napisać jakie to ^^) i problem całkowicie ustał. Siła hamowania po kilkunastu km wróciła do normy - widocznie musiały się dotrzeć. ^^