@mismic: skoczyły ceny wszystkich modeli. W przypadku Canyona 6.9 AL SL dokładnie z 4341 zł na 4599 zł, a więc wychodzi 258 zł. Dokładnie tak samo, jak w przypadku Endurance 6.0.
Myślę, że to nie jest wynik wyborów, i nie ma co polityki w to mieszać, ponieważ jeszcze w okresie przed wyborami - a więc jeszcze pod rządami innej niedorzecznie populistycznej partii - eurówka już drożała. Generalnie o słabym złotym mówi się już od dłuższego czasu.
@misiojedzie: jestem czujny, od ładnych kilku tygodni regularnie odwiedzam ten wątek, facebooka Canyona, stronę Canyona, etc.
ja również przez chwilę wahałem się nad tym, czy nie dołożyć do SLX, ale uważam, że to by była przesada i trzeba w pewnym momencie postawić sobie granicę finansową, bo wpada się spiralę "lepszości" (nie wiem czy Ty, czy ktoś inny w tym wątku też już o tym pisał na fali spostrzeżeń, że "oczywiście" warto dołożyć do ściganckiego SLX).
Co do rozmiaru - być może czyjeś czujne oko zauważyło, że napisałem, że "przymierza(łe)m" się do Canyona. Już nie przymierzam - zamówiłem go
A zamówiłem L przy wymiarach:
wzrost - 182 cm
noga boso - niecałe 86 cm
noga obuta - ok. 87,5 cm
oraz wg sposobu mierzenia Canyona:
tułów - 64 cm,
ramię - 64,5 cm
barki - 45 cm
(choć nie wiem, czy te ostatnie wymiary coś komuś dadzą )
Generalnie długo się wahałem, ba, nadal nie wiem, czy trafiłem z rozmiarem. No cóż, najwyżej wymienię, i tak już niedługo zima.
Może przyda Ci się informacja, że maszynę zamówiłem 10.10.15 a dziś (po czterech mailach ponaglających, choć grzecznych, ponieważ zdaję sobie sprawę, że mają przeprowadzkę) przysżło mi potwierdzenie zamówienia z danymi do wpłaty, choć jeszcze bez proformy.
Na szczęście przysżło na starą kwotę... 258 zł do przodu
No i najważniejsza informacja - przewidywana dostawa to 23-27.11.15 - a więc przyzwoicie, zważywszy na terminy z ich strony.
Jeśli dla kogoś mogę być pomocny, to służę informacją, choć pewnie dopiero po otrzymaniu roweru będę miał jakąś pełniejszą wiedzę, czy L-ka okazała się trafnym wyborem.