Ja mam 183 / 87 i zdecydowałem, że u Canyona zamówię L. Choć, nie powiem, dylemat M/L spędzał mi sen z powiek. Wiele wypowiedzi tutaj przeczytałem i wiele nieprzespanych nocy mam za sobą. Z tym, że ja teraz kupuję przełaj, a to typ u nas tak, rzadki, że nawet nie mam co liczyć na to, że znajdę kogoś, kto łaskawie zgodzi się na przymiarkę. Na L zdecydowałem się pod wpływem przyzwyczajenia do wyciągniętej pozycji i upodobania do raczej większych niż mniejszych rowerów.
Wracając do Grand Canyona, to ja bym, na twoim miejscu, wstrzymał się z decyzją przynajmniej do momentu poznania cen AL SLX na 2016. Różnica w cenie między najwyższym AL, a najniższym AL SLX, do tej pory była relatywnie nieduża, a w zamian dostaje się ramkę z zupełnie innej półki. Obie osie sztywne, geometria identyczna jak w topowych węglach, lepszy widelec, no i osprzęt z klasy o oczko wyżej. Wiedząc o tym, że zbierając fundusze na rower np. 2 tygodnie dłużej, mógłbyś mieć coś o klasę lepszego, możesz potem odczuwać pewien niedosyt jeżdżąc na AL bez SLX. Ja na pewno bym tak miał.