Muszę się zastanowić z tym zapachem... Wspomniałeś o normach - tu konkretnie o EN. Zazwyczaj widuję kaski z normami CE EN1078. Ale spotykam też opisy typu, że mają certyfikaty: "CE, CPSC, ANSI Z90 oraz ASTM F1447". Co właściwie mi, potencjalnemu konsumentowi, to mówi? Rozumiem, że to swoisty dowód na to, że kask jest bezpieczny. Ale jak rozróżnić, który rzeczywiście będzie lepiej chronił głowę?
Fenthin, napisałeś, że Naxa jest z poliwęglanu. Spotkałem się też z kaskami zrobionymi z włókna szklanego (np. 661) oraz włókien kevlaru i karbonu (np. Fox). Który materiał zapewni mi najlepszą ochronę? I który zapewni najlepszy balans między ochroną a ceną zakupu? Nie ukrywam, że >600 zł dla "casuala" to trochę wygórowana cena, natomiast zastanawiam się czy z kolei 200 zł na tego typu kask to nie jest zbytnia oszczędność...