Krótko. Zamierzam zelektryfikować rower górski krossa levela 4 ( koło 29 ) na kasecie 10 rzędowej, korba 2 blatowa. Silnik do tylnego koła. Mam 85 kg.
od razu powiem...jeżeli ktoś będzie chciał mnie nawracać na silnik środkowy to niech sobie da spokój z poradami. Dziękuje.
teraz do rzeczy...do tej pory zastanawiałem się tylko nad zestawem z silnikiem 500 watt 48 volt. Pojawiła się jednak opcja zestawu z silnikiem 750 watt na napięciu 52 volty. W przypadku silnika 48 volt byłaby bateria 19 aH a w przypadku silnika 52 volt 14 aH . Większe napięcie równa się wyższemu momentowi obrotowemu i większej szybkości. To wiem. Jednocześnie wyższy moment obrotowy, tak sobie wyobrażam, bardziej "szkodzi " napędowi czyli generalnie łańcuchowi i przerzutce. Na rekordach szybkości mi nie zależy, chyba bardziej na mocy silnika przy stromych podjazdach oraz na odległościach. Co waszym zdaniem byłoby dla mnie lepszym wyborem ?