-
Liczba zawartości
4 180 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Odpowiedzi dodane przez woojj
-
-
po prostu usiądź na górnej ramie, podnieś nogi do góry i pobujaj się trochę. Jak rower się złoży, to bedzie po problemie
Rambolbambol... co to ma być za test... czemu ma służyć????? W górnej rurze nie występują takie siły podczas jazdy jakie ty chcesz zasymulować- doprowadzić do wygięcia rury-zniszczenia ???
-
albo mi się coś zdaje ale ten epicon go uczopernił nieco ;-))) Takie 650 b już mam na Koniaczu.... na razie zachwyt wielki- większe koła na tej samej bazie....... Raczej 29 podcelować....a może cx .....
-
masz racje ... ja te grubasy jak na razie jak zabawki traktuje. Pompuje się obecnie kolosalną kasę w marketing grubego koła.... jak będzie czas pokaże.
Niech każdy bawi się jak chce.... ale żeby oprócz banana na ustach ... siła do napędzania była. Grubekoła dla Grubych gości ...żeby schudli nieco.
-
ten genek to nawet w moim rozmiarze...... ale mnie pokusiło
-
....mi to się zdaje że przestaje być zabawne robienie fata za 15 tys... może się mylę... ale zawsze można się poślinić. Czytałem ostatnio test setu tuningowego do fata aby jeździł znacznie lepiej- porównywalnie z MTB - koła karbonowe super + oponki - całość koszt żędu 6 tys..... kierunek z frajdy i zabawy stał się niezłą skarbonką .... jeszcze większą niż 26/ 27 i 29 " ........ i obym się mylił.
Nie jestem przeciwnikiem fatkołowców..... bo frajda i zabawa jest..... ale za zejście z wagą poniżej 10 kilo kosztuje to to.... ;-)
Pamiętam targi w koloni z przed 12 lat jak stał tam jakiś taki Surley z wyścigu podbiegunowego...jako ciekawostka.... a dziś jak firma jedna z drugą nie ma w kolekcji to tandetą zalatuje. Dla mnie osobiście nic poza funem i zabawą w tym nie ma- zaprzecza wszystkim prawom fizyki ;-))))
Zresztą kto bogatemu zabroni.......
-
mi to na złamanie nie wygląda a raczej na solidną wgniotkę od kierownicy...rogów.... o ile to górna rura .....każda moja stalówka w historii takie coś miała....ale wtedy jeździło się z mostkiem 130 na inwert....
-
a cena.... 15 tys????.... i po co to w grubasie..... nikt na tym w zawodach nie wystartuje...... ;-) Rower do zabawy, a strach się bać się bawić...
-
fajny rower za fajne pieniądze ..... ale żeby kupić rower w sklepie ze stringami i karmą dla kota ;-))))) świat zszedł na psy.
Powinieneś mieć wykaz serwisów w karcie gwarancyjnej.... jak nie do zostanie ci robić naprawy na własną rękę. Wysyłka do mall.... oni do producenta... może to trwać wieki.
-
no i ten kawałek rynny zamiast główki.... nie pasuje jakoś.... w moim cannondalu to nie razi...tu ohyda
-
na zdjęciu nie widać, ale raczej w 99 % powinno być.... jak nie ma to na upartego i tak dasz radę zamontować.
-
Alivio zawsze będzie alivio... i nie jest na poziomie deore... liczba biegów o niczym nie świadczy. Poziom i jakość wykonania Deore nawet tego z przed 5 lat jest lepsze od Alivio 2015.
Jak masz szanse na Deore z 2013 i alivio z 2015 to zdecydowanie starsze Deore.
-
haczyk.. to wyprzedaże posezonowe... bez zarobku i wszystko
-
Amulet to znana marka na rynku czeskim... ale przegrała tam z authorem.... ale działa ;-) Czesi mają dość pokaźną liczbę producentów rowerów.
-
ręczna robota najlepsza ;-))) ruchy posuwiste... lekko obrotowe... a potem zwilżyć smarem ;-))
prawie jak erotyk
-
...tak to moda rowerowa zatacza koło ;-) Pięknie .... od stali się zaczęło... tylko patrzeć jak U-brakea reaktywują ;-)..
Mnie się to nawet podoba- kiera z zespawanym mostkiem ;-) lżej sztywniej i nie trzeszczy !!!
-
hm trzeba to wytrenować... ;-) Mieliśmy kiedyś taką miejscówkę do trenowania zjazdów... szczególnie zimą.... nikt nie przerabiał rowerów (580 mm to już była mega szeroka kierownica)... odwaga, nic nie wyszło za siodełko i jazda. Unikaj zniżania siodła. Ta miejscówka ... wiele osób się bało, nie umiało przełamać , aż jeden z ścigantów przyjechał zimą tam na kolarce i zjechał...pokazał jakie jesteśmy dupy.
Często wybieraliśmy ścianki i podpuszczaliśmy się nawzajem....tu nie zjedziesz??? ...robiliśmy to tak aż każdy zjechał, a potem to samo z pomiarem czasu ;-)))) Ale to były szczeniackie czasy.
W 90% to blokada psychiczna.
-
dla mnie rowery z rodziny kands/ lazaro to najlepsze z najgorszych.... i nie poleciłbym nikomu... chyba że alternatywa dla marketu.
-
Quando??? czy Qunto. Quando to niezły producent z tych najtańszych...
-
pomysł stary, fajny, lecz trochę zapomniany ;-))
-
prezenty pod choinkę : "Przepis na rower" Pena GENIALNA
-
miałem okazje na takowym szpecu http://www.singletracks.com/photo.php?p=70135 jeździć chwile i jeździ zadziwiająco fajnie ;-) nie widze tego jako podstawowy rower... ale do zabawy i w wersji http://velo.pl/rowery/fatbike/author/sumo-2015 czemu nie ;-)
-
..myśle że temu Chrisowi żaden rower nie przeszkadza ;-) i na ukrainie by nam wstydu narobił
-
brawo ;-)) świetny wybór. Mówiłem że cliff to słaba seria ...
Jur ja niczego nie reklamuję. Mam na sklepie w którym pracuję Scotty, Kellysa, Cuba, Maxima Authora w stałej ekspozycji i wiem co pisze. Ważę rowery dość często i błąd jest w większości rowerów bardzo duży.
Author ma wagi realne, co jest atutem tej marki. Jur ty piszesz co ci się wydaje, a ja to sprawdziłem. A o jakości Authora przekonywać nie muszę nikogo. Zadowoleni klienci robią lepszą robotę.
I skończcie prowadzić bezsensowną wojenkę. Ja poleciłem rowery które uważam za dobre i sprawdzone w oparciu o własne doświadczenie oparte o 20 letni staż w branży... i tylko tyle.
Dla mnie Author jest tak samo pospolitą marką jak Giant i Merida... i wcale mi nie zależy żeby go specjalnie reklamować.
-
ja taki nieogolony... chyba dlatego że 3 stalówki w piwnicy stoją...
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
w Rowery/ramy
Napisano · Edytowane przez woojj
"W sumie, jeśli na takim rowerze unikało by się: pedałowania i podjazdów (jesli wgniotka jest z boku) podjazdów i hopek (jeśli wgniotka jest z góry) hamowania i krawężników (jeśli wgniotka jest z dołu) ... to nic się nie powinno stać"
...chyba wysuwasz zbyt daleko idące wnioski. 3 z moich górali z lat 90 miało wiecznie wgniotki na górnej rurze... i śmigają do dzisiaj. Jeśli wgniotka nie powoduje przesunięcia osi rury górnej to wygląda to w miarę bezpiecznie. ;-) czas pokaże .
... ale żeby tak z szyną kolejową ;-)