angelino

Proszę Państwa, zakończmy ten żałosny festiwal odpowiedzi i polemik z Panem Rebą. Ile razy jeszcze ma naciskać na klawiaturę, aby przekonać nas o swoim osobliwym poczuciu humoru?

Od "tajemniczego jeźdzca": raz jeszcze sprawdziłem, długość nogi 87, jeżdżę z minimalnym zgięciem nog, przy sztycy ustawionej w L na poziomie wskaźnika bezpieczeństwa. Czuję się zaszczycony, że mój fenomen stał się zaczynem tak wyrafinowanych dywagacji.

Chwała z dobre samopoczucie na L-ce? są inne powody :-)

Tak wygląda L jeźdzca 182/87 - proszę kompetentnych ekspertów, których tu nie brakuje, o opinię, czy jest za duży?

Mam 182/87, na Canyonie 6.9 jeżdżę od 2014, często w Beskidzie Śląskim i Żywieckim, żadnych problemów, zeskakiwać przychodziło nie raz. Więc, po co tyle ironii, och niepotrzebnie, niepotrzebnie .....

Jednym słowem, nie ma mądrych :-). Ja jestem bardzo zadowolony, mam szczęście, a dla innych nie wiele z tego wynika. Czyli, w Canyonach, jak w życiu ... . I dalej patetycznie: kocham ten rower !!!!!

Mam 184 cm, jeżdżę na L, sztyca wysunięta kilka milimetrów ponad znacznik bezpieczeństwa. Szanowny lobsonie, serio piszesz o tej M ?

Arku, dowiodłeś wnikliwości sądu, w czym pomogłeś?

Mam 184, noga 87 - jeżdżę na L. Zdecydowanie polecam Ci M, przy Twoich wymiarach to będzie strzał w dziesiątkę. Frajdy z canyonowania. Pozdr. Andrzej

Mam 6.9. L. "Komine"k jest wysoki, kilka podkładek, daje moźliwość wybrania najodpowiedniejszej dla siebie pozycji.

Rzecz raczej w konstrukcji elixirów - chodzi o bardzo wąską szczelinę, w którą wchodzi tarcza. Każde mikro-przesunięcie, deformacja tarczy, zabrudzenie powoduje ocieranie. dźwięki przy tym pokutne, a paradoksalnie wówczas najpaskudniejsze, gdy prowadzi się rower per pedes. Jak tego nie mieliście, to i tak prorokuję: przydarzy się i będzie z Wami :-)

Elixiry 5 - mam już drugi raz. Hamują bardzo dobrze, problem w regulacji, ciągle ocierają się o tarcze podczas jazdy, utrapienie.