Skocz do zawartości

andrzej91

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Andrzej
  • Skąd
    Krakow

Osiągnięcia użytkownika andrzej91

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. I jeszcze jeden wpis komplementujący, już ostatni. Wymieniłem tylną zębatkę z 21 zębów na 18, bo pierwotne przełożenia były za miękkie (tarcza przednia ma 44 zęby). Obeszło się bez skracania łańcucha. Być może jeszcze lepsza byłaby z tyłu zębatka 16T. Koszt znikomy, więc można eksperymentować. Trzeszczało w okolicach łamania rury sterowej, ale posmarowanie smarem stałym rozwiązało sprawę. Przejeździłem już rowerkiem po mieści kilkaset kilometrów i bardzo go polubiłem.
  2. Dopiszę komentarz do własnego postu. Wydaje się, że wyszedłem na prosta. Zamiast plastykowej redukcji wstawiłem aluminiowa. Zrobiłem ją własnoręcznie z blachy aluminiowej kupionej za grosze na allegro (łatwo się wygina). Grubość 0.8 mm (tyle liczyła oryginalna tuleja plastykowa), ale lepsza byłaby 1.0 mm. Wydaje się, ze sztyca już nie opada. Poprawiłem lekko wyluzowane stery, podciągnąłem trochę szprychy w tylnym kole, wyregulowałem przedni hamulec (klocki były fabrycznie ustawione byle jak). I rowerek chodzi jak burza. Cyco to nazwa handlowa roweru, który występuje pod różnymi nazwami, np. Curtis, Mifa. Producentem jest niemiecka firma Mifa, choć części są zapewne produkowane w Chinach, tych ludowych lub na Tajwanie, a całość jest malowana i składana w Niemczech. Jak większość innych rowerów.
  3. Właśnie taki kupiłem. Niedrogo (nie chciałem wydawać dużo na potencjalny łup złodzieja), za nowy poniżej 600 zł. 20", 3 biegi Shimano Nexus. Teoretycznie niezły. Dlaczego składak? Było kilka powodów. Kusi napis "Made in Germany", choć sądzę, że kraj pochodzenia jest inny i zdecydowanie bardziej na wschodzie. Ale nie jest tak źle. Kilka uwag: 1. Największa wada! Sztyca siodłowa zjeżdża w dół po chwili jazdy. Dlaczego? Bo tulejka redukcyjna miedzy rurą ramy (ok. 35 mm) i sztycą (33.2 mm) jest plastykowa! Żadna obejma, jakkolwiek mocno ściśnięta nie pomoże. Trzeba wymienić tulejkę redukcyjną na aluminiową lub zastosować inny patent (tulejka zrobiona z blachy, dodatkowy zacisk na sztycy uniemożliwiający jej zsuwanie się...). Mimo wszystko porażka. 2. Sztyca jest amortyzowana, ale zbyt miękka, przynajmniej dla mnie (ok. 90 kg). Łatwo zaradzić wkładając dodatkowe przedłużenie do środka sztycy. 3. Rower, pomimo aluminiowej ramy, jest dość ciężki. Ok. 14 kg. 4. Wątpliwości budzi łączenie rury sterowej. Możliwe luzy w przyszłości. Zobaczymy. 5. Trochę mały na moje 186 cm, max. siodełko 97 cm od podłoża, ale o tym wiedziałem z góry. 6. Reszta wydaje się OK. Piszę to wszystko, bo o tym rowerku niewiele można znaleźć w sieci, a propozycji sprzedaży sporo. Może się komuś przyda. Myślę, że rower wart jest swojej ceny, ale nic więcej. Na pewno wymaga poprawek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...