Siema.
Jestem posiadaczem KAndsa 1300 Energy z v-brake'ami. Jak większość was stopniowo staram się ulepszać sprzęcik. Wymieniłem mostek, gripy no i teraz przyszedł czas na pedały - bo przy mojej agresywnej jeździe po prostu popękały(mówię o tych aluminiowych dawanych w standardzie). Może ktoś coś poleci z platformowych modeli do jazdy typowej mtb i miejskiej, zdarza mi się delikatnie skakać a więc nie chciałbym też aby noga się ślizgała jak w obecnych.
Niestety mam ograniczony budżet i nie skuszę się na spd. coś do 150 zł może :/ z racji, że chciałbym odłożyć na jakiś lepszy napęd w sensie kasetę i korbę DEORE XT. CZy was też wkurza ten napęd ogranicza w jakiś sposób? Myślę o zmianie ponieważ chciałbym w sezonie letnim przetestować sprzęcik na jakimś rajdzie amatorskim?
Sprzęt ogólnie może być, jeżdżę na niezbyt długich odcinkach leśnych, zdarza się zjeżdżać po schodach a nawet skakać z niezbyt wysokich krawężników. Ogólnie jazda jest ok - a i zapomnialem dodać, że opony wymieniłem na te CST,2,10 co w jakiś sposób amortyzuje skoki - aczkolwiek ostatnie przebiłem dętkę - a to z mojej winy bo zbyt gwaltownie podjechałem z impetem na krawędź schodka :/
Chciałbym się nauczyć do wiosny "wheellie" "bunny hopa" i "drop off'a" ale obawiam się, że ten sprzęt nie wytrzyma tego typu jazdy. Chciałbym się nauczyć też ddobrego, technicznego wchodzenia w zakręty.
Ogólnie to tyle mojego przynudzania, jak możecie to doradźcie coś, odnieście się do mojego wpisu użytkownicy Kands'a 1300.
Napiszcie co wasz sprzęt wytrzymał i jakich tricków nauczyliście się na nim - oczywiście mam na myśli jazdę XC.
pozdrawiam
przepraszam za literówki
a ... i jakbyście mogli to opiszcie swoje wrażenia z rajdów? czy ten rower z takim napędem i przerzutkami alivio przód tyl ma szansę się ścigać na jakiś dluższych dystansach?