ravaelo
-
Liczba zawartości
20 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Odpowiedzi dodane przez ravaelo
-
-
Budżetowych rowerach? :| mam rozumieć że ponad 4 tys wydałem na budżetowy rower ? :| Gość w serwisie powiedział że te same obręcze ma w Scale 940 (więc to też jest budżetówka? litości ! to ile trzeba wydać na średniaka? 10 tys?)i już 3 rok na nich smiga po lasach a prostował je dopiero na wiosnę tego roku, więc uznał że to niemożliwe że po roku jeżdżenia po twardych ubitych drogach coś takie się dzieje.
-
Dzisiaj zawiozłem rower do serwisu tam gdziego kupowałem, gość w serwisie stwierdził że nie powinno się tak dziać i wyśle wniosek do Scotta o reklamacje na koła.
Pożyjemy zobaczymy.
-
Stawiam na pecha bo chyba trafiłem na 2-giej jakości obręcze, mój poprzedni Author Detroit 18 lat przejeździł na seryjnych kołach aż pękła rama (po zespawaniu dalej nim jeżdze w pracy), a ten po roku takie numery mi odstawia, niewiem czy mozna nazwać to co robie katowaniem bo po lasach ostro nie jeżdże a po asfalcie średnio 28 km/h. Jeśli chodzi o hamulce, napęd, stery, kierownice czy ramę to nie mam absolutnie żadnych zastrzeźeń tylko te nieszczęsne tylne koło.
-
Witam
U mnie wprawdzie nie pękały szprychy ale koło się scentrowało. Przyczyną okazała się pęknięta obręcz (Remerx Magic 29"):
Zawiozłem do serwisu bikeatelier w Sosnowcu. Pan wycentrował skasował 20 zł i stwierdził że obręcz jest plastyczna ale że można jeździć - zawiozłem koło z założoną oponą. Po założeniu koła i przejechaniu kilku km znowu czuje że coś jest nie tak z kołem sprawdzam znowu scentrowane. Tym razem sam chciałem wycentrować - przynajmniej spróbować.. Ściągnąłem oponę a tu taka niespodzianka i już wiedziałem dlaczego obręcz jest plastyczna pan w serwisie nie wiedział ;-)
Po zakupie nowej obręczy zawiozłem koło do serwisu w Siemianowicach Śląskich, Extreme Bike - kilku znajomych polecało mi ten serwis. Koło zaplecione ok jak do tej pory po 100 km nadal proste ;-)
Przyglądałem się u mnie i żadnego pęknięcia nie widzę, neiwiem jak to wygląda od środka bo opony jeszcze nie ściagałem.
albo masz podróbkę z chin albo ...pecha, ja swojego gianta nie oszczędzam i koła mam jeszcze seryjne przy dużej mojej wadze po dystansie ok 2500 km nic im nie dolega, nawet nie scentrowały się
Na początku też nie oszczędzałem a mam seryjne Syncros by Alexrims, dopiero po 3000 zauważełm skrzywienie na obręczy, jutro zawioze tam gdzie kupowalem rower, troche to taleko ale zobaczę ich opinie na ten temat.
W ostateczności jestem gotowy na nowe koła ale najpierw chciałby wiedzieć co jest przyczyną pękania seryjnych.
-
Wszystko zaczeło się od jednej wyprawy kiedy to podcas jazdy po asfalcie pękła mi szprycha, jakoś dojechałem do domu i odrazu podrzuciłem maszynę do serwisu, gość mnie poinformował, że te 29er tak już mają że są miękie obręcze i często się krzywią przez co pękają szprychy, pomyślałem "co ten gość piepszy", jak w rowerze MTB tej klasy mogą być słabsze obręcze, no ale gość zrobił i przez pewien czas było ok. Po przejechaniu około 200 km zauważyłem że zaczęło mi bić w tylnym kole, wiec znowu rower to tego samego gościa i stwierdził że te 29er już tak zawsze będą mieć, wyprostował bezpłatnie i dalej jezdziłem, aż do momentu gdy wziąłem rower przejchałem nim 50 km i znowu pękła szprycha (niewiem czy to ta sama), pomyślałem że fachowiec z niego jak koziej dupy trąpa ale dużo mnie nie skubnął wieć postanowiłem poszukać innego, tym razem polecanego przez znajomego (serwisuje mu roweruy od ponad 10 lat i jest zadowolony) gość wymienił szprychę, wycentrował koło i znowu ten sam tekst co poprzednika "29er juz tak mają że obręcze są słabsze" (o co kaman:| ), zapłaciłem gościowi symboliczne 20 PLN i odebrałem maszynę, do dzisiaj byłem szczęśliwym posiadaczem Scotta, kiedy to po przejechaniu niespełna 80 km usłyszałem tylko trask i ostre tarcie, szlak mnie trafił bo koło nie nadawało się już do jazdy, Pękła szprycha i centra była taka że opona zaklinowała się przy suporcie.
Pytanie moje jest takie, o co chodzi z tymi szłabszymi obręczami, i co jest grane że tak szęsto pękają szprychy ( może bym zrozumiał bym gdybym często jezdził po ogromnych kamieniach, konarach ale ja w 70% jezdze po asfalcie a tu w ciągu 4 dni po niespełna 500 km 3 szprycy poszły a koło jajko.
Jakieś sugestnie co w takich przypadkach powinieniem zrobić nie licząc w ostatecznosci wymiany koła. Albo zmoże znacie jakiegoś dobrego fachowca w okolicach Dąbrowy Górniczej i Katowic?
[Koła] Słabe obręcze i pekające szprychy w Scott Scale 960
w 29er
Napisano
88 kg, Dzisiaj odebrałem rower z "ASO" wymienili mi wszystkie szprychy free w ramach reklamacji i wyprostowali obręcz, obręcz oprócz tego że była zcentrowana nie miała żadnych pęknięć itd. w sobotę jadę przetestować, jak dalej będą jaja to mają mi wymienić obręcz.