Wydaję mi się że z jednej strony klin jest wspawany w suport bo widać ślady jakiegoś szlifowania a dość konkretnie uderzałem i nic ale najważniejsze że korba na której znajduje się zębatka (w bardzo dobrym stanie ) jest zdjęta. 
Tymczasem wyczyściłem i pomalowałem podkładem widelec bardzo ładnie wszystko wygląda, jutro spróbuje nałożyć lakier właściwy i zobaczę co z tego wyjdzie. Szkoda też że wczas nie przeczytałem lub nie wpadłem że siła pójdzie na oś suportu.  
  
Zostanę jednak przy spawaniu ramy ze wstawieniem "czegoś" do środka.   
  
Jutro z edytuje post by wstawić efekt malowania.