Skocz do zawartości

and309l

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    110
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez and309l

  1. I dlatego do każdego problemu trzeba by podchodzić indywidualnie, wyduszając wszystkie szczególiki. Tu możemy jedynie fragmenty rzucać a każdy z nas powinien to przetrawić na swój sposób i co najważniejsze sprawdzić doświadczalnie, byle z głową. Ten temat może się jeszcze długo toczyć, bo jeśli naukowcy się spierają, to co mamy my powiedzieć ....? Głowa, umiar i do roboty...
  2. Tak to prawda, wcześniej miałem na myśli tłuszcz międzymięśniowy, choćby otaczające tkanki... Jest, ale nie znaczące - to, że większość myśli, że nie ma, nie znaczy, że ma rację. To tak jak z jajkami, niby kiedyś 2-3 jajka a teraz 7....? Szybko się to zmienia.... Bardzo ta natura nie sprawiedliwa, zalewa nas tłuszczem nierównomiernie a odrzuca wszędzie jednakowo... Co do brzucha - temat na sfd czy kfd.... Tam kulturyści mogą opisać swoje treningi... Jaki tu rodzaj tłuszczu masz na myśli: triglicerydy, wolne kwasy tłuszczowe, fosfolipidy, estry....? Takie generalizowanie naprawdę nie ma sensu. Może inaczej, połóż się na 2 tygodnie i zobaczymy na ile zalejesz się tłuszczem.
  3. Generalnie chodzi o lokalną termogenezę oraz tłuszcz wewnątrzmięśniowy.... tyle, że jest to trudne do wykonania ....... Mimo to lepiej skoncentrować się na ogólnorozwojowych ćwiczeniach... A jeśli chodzi o brzuch to mięśnie te należałoby wręcz "katować".... tylko ilu z nas ma tyle siły...nawet psychicznej.. A badania to też mówią, że aeroby powodują otłuszczanie .... tak, są takie portale, dlatego najlepiej nie opierać się na badaniach a samemu sprawdzić co jest dobre... Z tym "...zdecydowanie..." to przesadziłem, miałem na myśli glikogen... - tu się przyznaję do błędu... Jako ciekawostka: naukowcy z uniwersytetu w Kopenhadze udowodnili miejscowe spalanie tłuszczu na osobie, która robiła ćwiczenia na jedną nogę. Utrata miejscowego tłuszczu była możliwa dzięki zwiększonemu przepływowi krwi oraz uwalnianego podskórnych komórek tłuszczowych. Mimo to, nadal uważam, że najlepiej to się ruszać a nie siedzieć przed tv,kompie... Przykładowe linki: http://www.jaminthompson.com/blog/2013/11/12/ab-workouts-spot-reduce-belly-fat/ http://www.tipsonlifeandlove.com/fitness-and-exercise/target-area-weight-reduction-is-possible https://www.vegetarianbodybuilding.com/fat-loss-target-belly/ http://www.fabrykasily.pl/treningi/cwiczenia-na-brzuch-jak-spalic-tluszcz https://books.google.pl/books?id=8jjk1GP6x_MC&pg=PA100&lpg=PA100&dq=fat+burning+scientists+denmark+one+leg+local+fat&source=bl&ots=m-vtpdmFlA&sig=k1a0XL56tGptYUaEXSOgJdNXUGw&hl=pl&sa=X&ved=0ahUKEwjx-eKU8P3RAhXmJ5oKHZZIBrEQ6AEIGjAA#v=onepage&q=fat%20burning%20scientists%20denmark%20one%20leg%20local%20fat&f=false
  4. Tłuszcz spala się w miarę równomiernie wszędzie ale zdecydowanie szybciej w obrębie ćwiczonego mięśnia. Dlatego ważne są ćwiczenia ogólno-wzmacniające...
  5. No widzisz... odpowiednia waga (dość niska) do tego odpowiednia proporcja mięśni (genetyka) i daje radę.... tylko trzeba dać sobie szansę...zaszokować organizm... PS. Właśnie dzisiaj rano w jedynce (w radiu) wypowiadała się kobitka, która stosuje diety rzędu 1200-1300kcal.
  6. Ktoś napisał, że tylko interwały i siłownia, no ok. Tylko co z tego, jak taka osoba wróci po treningu przepierdzi resztę dnia w fotelu obżerając się smakołykami i popijając piwko....? Wszyscy tu macie rację tylko na problem trzeba spojrzeć w bardzo szerokim ujęciu: generalnie chodzi o styl życia: - można interwały, można siłownię, można maratony, ale najlepiej to połączyć to wszystko razem, wrócić do korzeni naszych przodków - mamy się RUSZAĆ !!!. Jest jeszcze jeden warunek - mniej żreć. Często się słyszy o kaloriach rzędu 3000-3500kcal dla dorosłego człowieka, a tak naprawdę przy umiarkowanym stylu życia wystarczy góra 1500kcal.... Tak, mało tego, gdzieś, nie pamiętam, żyją plemiona, u których policzono, że dorośli mężczyźni przyjmują średnio 1000kcal.!!!. Sam jem około 1500kcal i naprawdę, czuję się dużo lepiej, poza tym wcześniej miałem trójglicerydy ponad 4-5 ponad normę, a od lat w normie......do tego kondycja coraz lepsza mimo upływu lat..... Znam lekarza, który każe pacjentom czekać kilkanaście metrów od swojego gabinetu i do każdego kolejnego przychodzi osobiście i zaprasza go do gabinetu.... Można.....? Można i to w pracy.... Jeszcze dodam, że sam do pracy jeżdżę na rowerze, PRZEZ CAŁY ROK .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...