Witam.
Już od wiosny przymierzałem się do kupna solidnego MTB, a że przeciągałem to coraz bardziej dotrwałęm prawie do zimy i zimowych wyprzedaży. Celowałem w coś ok. 4,5. Wybór padł na Treka X-caliber 9
X-Caliber 9 - rower Trek
Dobre opinie i świetna gwarancja. Niestety Trek wyprzedał się na pniu i zostały tylko nowe modele 2016, X-Caliber 9 za ok 4k ale do gry wszedł Trek Superfly 5 i 6 odpowiednio ok 5 i 6 tys
http://www.trekbikes...untry/superfly/
Budżet trzeba było by mocno naciągnąć ale to jest do zrobienia.
Na nieszczęście sprawdziłem ofertę jeszcze jednego sklepu i tam znalazł się Kellys Stage 90 z rocznika 2015
Kellys Bicycles |
Nieoficjalnie dostałem propozycję 6200 (bez targowania). I nie było by pytania bo Kellys bije te Treki o głowę, przynajmniej mam takie wrażenie: reba; full xt; pancerne koła crank brothers; karbonowa rama!; nawet pedały miał w zestawie jedyny minus wg mnie to press fit nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie i czy w przypadku jakiegoś zaniedbania (wyrobione łożyska) nie uszkodzi się ramy. Brakuje jeszcze tylko trekwoskiej gwarancji.
I o to rozchodzi się cały temat czy warto kupić taki rower którego potenciału raczej nie wykorzystam (choć kto wie). Czy lepiej skusić się na gwarancję Treka, mieć świety spokój ale jednak "gorszy" rower. Jak sprawa się ma z gwarancją Kellysa i jak z trwałością tej ramy. Proszę o podpowiedźi i opinie.
Przeznaczenie to jazda po lasach i kilka startów w maratonach (bez ciśnienia bardziej rekreacyjnie). Waga 90+, wzrost 183, noga raczej krótsza ok 84cm za to korpus dłuższy (podobno karbonowe ramy są dłuższe). Do tej pory jeździłem na szosie także z pozycją nie miałem problemu. Rower zdecydowanie do sportu a nie do jazdy po bułki.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Ponawiam temat z uwagi na brak nawiasów
http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2015/gorskie/hardtail-29/stage-90#.VjjgJSvFlNc
Link do specyfikacji kellysa
http://www.trekbikes.com/int/en/bikes/mountain/cross_country/superfly/superfly_6/
I Treka