Witam!
Nadszedł czas na zmianę mojego wysłużonego Gianta Rinconn.
Dotychczas rowerkiem przemieszczałem się rekreacyjnie po browara do sklepu.
Od kwietnia postanowiłem wziąć się za siebie i nastukałem już ponad 2k kilometrów (12 kg fatu zleciało a i nózki się umięśniły)
Początkowo poruszałem się tylko drogami asfaltowymi, jednak ostatnio odkryłem świetne
trasy w dolinie wisły więc szukam roweru który będzie w miarę szybki na asfalcie oraz poradzi
sobie w bardziej piaszczystych terenach których mam tutaj sporo. Wspomniany wyżej Giant w terenie
tańczy jak dziki wąż, zresztą nie ma się co dziwić, założone mam opony Author Slick.
Reasumując, szukam 29er'a na dalekie weekendowe wyprawy 100-150km oraz na terningi 40 kilometrowe w tygodniu.
Budżet ok 3k. Przedstawione poniżej rowery są dostępne w moich sklepach i wydały mi się najbardziej rozsądne.
http://www.cube.eu/en/bikes/mtb-hardtail/analog/analog-29-black-grey/
Cube chyba ma najlepszy osprzęt za te pieniądze, martwi mnie jedynie dosyć wyprostowana pozycja a może to plus na dalekie wypady??
http://www.gt-bikes.pl/kola-pl/2014-horska-kola/xc-sport/karakoram/karakoram-comp
GT, najładniejszy z całego towarzystwa, sylwetka pochylona, do jakiej zresztą przywykłem. Pytanie jak osprzęt, wiadomo jako laik znam tylko markę shimano. Opony sprawiały wrażenie najmniejszego oporu toczenia, jednak to tylko test pod sklepem...
http://www.scott.pl/product.php?id_cat=904&id_prod=5089
Scott najdroższy z całej ferajny, osprzęt chyba najlepszy, pozycja na rowerze podobna do GT, jednak stojąc w rozkroku
brak luzu między klejnotami.
Mam 178cm wzrostu, testowany Cube oraz Scott - 19". GT 18.5"
Skierujcie mnie Panowie na dobre tory, bo już sam nie wiem co wybrać. Pozdrawiam!