Witam,
Kupiłem Talona1 2014 i po małej modyfikacji na korbę SLX zrobiłem na nim jak na razie 3500km. Przeżył m.in. wjazd i zjazd ze Srzycznego i kręcenie po Beskidach , przeżył maraton Scandia w Dąbrowie Górniczej ( a jak wiecie forumowicze , że tam błoto po pachy ) i ciągłe bujanie po Jurze i....nic , wszystko działa i wszystko kręci się w najlepszym porządku.( tylko zmiana łańcucha )
Takie moje spostrzeżenie , a nie reklama...Ja zadowolony
A o co chodzi z tą wagą? Giant ma przecież lekkie ramy w swojej kategorii..? Mój z pedałami waży 12.900. To chyba dobra waga na aluminiaka za te pieniądze? A koła pancerne z ciężkimi RapidRobami robią swoje...( tak na marginesiie idą do wymiany )
Pozdro.