Skocz do zawartości

blaugrana2014

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika blaugrana2014

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Collaborator
  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Focus Izalco Team SL. Wybór był pomiędzy kilkoma modelami. Jako, że były w podobnym wyposażeniu zadecydowały kwestie estetyczne.
  2. Żeby nie zakończyć wątku na niczym dokończę historię. Skończyło się na doktoryzowaniu, poczytaniu, porozmawianiu z doświadczonymi użytkownikami i dojściu do wniosku, że nic sensownego w moim budżecie nie ma i trzeba dołożyć. Pierwszy na liście pasujących mi rowerów był Van Rysel EDR AF 105, z tym, że nie przekonywał mnie wizualnie. Odpaliłem olx i znalazłem fajnego focusa, ale inny klient sprzątnął mi go sprzed nosa. Podczas rozmowy ze sprzedającym, nieco rozżalony wspomniałem, że ciężko znaleźć fajny rower, a używki szybko znikają. Ten przekierował mnie na kupszose.pl z Wrocławia. No I tam właśnie nabyłem rower. Temat można zamknąć, dziękuję udzielającym się w wątku i komentującym w pozostałych.
  3. Dzięki Zychu :. Te 2 wyglądają na rowery na cięższe wyprawy (słoiki przyczepione do widelca wtf?), a ja szukam czegoś szybkiego na asfalt. To mogą być koła 28c, nie upieram się przy szerszych (w zasadzie to palnąłem te 32-35c bo wydawało mi się, że to jest naturalne zejście z obecnych 38c).
  4. Dzięki Mihau za odpowiedź. Firma nie ma dla mnie znaczenia. Szerokość opony też nie jest wyznacznikiem, może być węższa tak długo jak pozwoli spełnić założenia. Zależy mi tylko na wyeliminowaniu bolączek Lazaro, które wymieniłem w swoim temacie. I jeden i drugi rower wyglądają bardzo fajnie.
  5. Cześć. Od 2015 roku używam roweru Lazaro Integral V3. Byłem z tego roweru bardzo zadowolony, niemniej jest już dość mocno zużyty i nie spełnia moich dzisiejszych oczekiwań. Od 3 lat wypuszczam się na weekendowe wyprawy - odległości 40-70 km. Chętnie pokonywałbym większe odległości, ale powyżej 30-go kilometra odczuwam już duży dyskomfort - bolą mnie nadgarstki i zdecydowanie brakuje możliwości rozwinięcia większych prędkości. Trochę też za szeroko muszę rozstawiać ręce. Lazaro mam na oponach 38c, z bieżnikiem bardziej szutrowym niż szosowym. Mój rozkład tras to 95% asfalt, 5% drogi leśne/jakieś polniaki, sporo podjazdów z racji bliskości położenia gór. Powiem co mi nie pasuje w obecnym rowerze: - nie wszystkie biegi wchodzą jak należy - czasem muszę poprawić manetką, czasem zrzucić na inny bieg - być może to efekt zużycia, nie wiem. Z samego działania byłem długo zadowolony. - hamulce przydałyby się nieco mocniejsze, nie ma dramatu, ale coś choć trochę lepszego mile widziane. - ból nadgarstków powyżej 30-go kilometra. Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że przydałby się rower wymuszający niższą sylwetkę i węższy rozstaw rąk. - brak możliwości rozwinięcia większych prędkości - to pewnie związanie z punktem powyżej. - amortyzator jest dla mnie zupełnie niepotrzebny, zamykam go za każdym razem. - waga - Lazaro waży coś koło 14-15 kg, mile widziane coś lżejszego. W zasadzie gdyby nie dyskomfort nadgarstków/przedramienia i brak możliwości przełożenia zapasu w nogach na większe prędkości nie zmieniałbym roweru. Wzrost 181 cm, waga 76 kg. Biegam 3 razy w tygodniu, ale wiosną/latem/jesienią chciałbym robić 2 treningi biegowe i 2 rowerowe (jeden w tygodniu 20-30 km i jeden na weekend 60-100 km). Rower musi być nowy, budżet do 4000 (bez naciągania). Bez fajerwerków, jak wyeliminuje bolączki Lazaro to będzie więcej niż super. Kluczowe to wyeliminowania bólu rąk. Już byłem bliski kupna Romet Aspre 1, ale to jest gravel na kołach 38c, a celuję w 32/35. Tak myślę Ma być wygodniej i szybciej niż na Lazaro. Nie jestem wybrednym użytkownikiem, Nie będę się doktoryzował, intencją jest zastąpienie Lazaro. Zależy mi na szybkim zakupie, za 2 tygodnie mam zaplanowany 100 km wyjazd, nie chciałbym już męczyć tych nadgarstków. Serdecznie dziękuję za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...