Skocz do zawartości

pikl

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Piotr
  • Skąd
    Gdynia

Ostatnie wizyty

125 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika pikl

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Dedicated Rzadka
  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Dzięki za sugestie! Chyba moja sytuacja się jakoś klaruje. Full odpada, szosa odpada. Gravel odpada z uwagi na koszty. Popełniłem kolejny prozaiczny błąd myśląc, że skoro tyle mówi się o rowerach, to nie będzie problemu ze schowaniem go gdzieś do wnętrza. Niestety będzie to trudne. Tym samym odpadła chęć zakupu droższego roweru. Ostatecznie na placu boju pozostał decathlonowy riverside 500 za 1599zł. Dokupię błotniki, bagażnik i jakiś lekki pokrowiec i niech śmiga. Zapięcie mocne już mam więc z tym nie będzie problemu. Jeździł będę polregio. Ma ktoś jakieś doświadczenia? miesięczny wraz z biletem na rower to niecałe 300zł, a więc oszczędności powinny być spore. Wg regulaminu przy miesięcznym muszę zgłosic obsłudze, że mam rower, a oni mogą przy dużej ilości powiedzieć mi, że nie pozwalają... nieco słaba perspektywa. Jestem trochę rozczarowany, że nie kupię żadnej szosy/gravela. Przyznam, że nieco mnie pociągała myśl posiadania jakiegoś i od dłuższego czasu myślałem, żeby sobie kupić. Niestety z tego co piszecie i zresztą z faktu, że za bardzo nie będzie go gdzie trzymać wewnątrz, trzeba będzie dokonać zakupu rozumem a nie sercem. Do takiego crossa być może i fotelik dziecięcy przypnę (podpytam w decathlonie czy z moją wagą 95kg rower przyjmie jeszcze fotelik) więc wszystko wskazuje na praktyczność takiego rozwiązania. Gdybyście mieli jeszcze jakieś uwagi, z chęcią poczytam. O wielu rzeczach wcześniej nie myślałem, ale u mnie zawsze najpierw pomysł a później szczegółowe rozważania;) Pozdrawiam!
  2. Dzięki za opinie. Przeliczyłem dystans. Biorąc pod uwagę, że w tygodniu jeżdżę w różne miejsca, wyszło ok. 500km rowerem miesięcznie. Przyznam, że nie myślałem o zużyciu części. Tak jak myślę, że amortyzator czy damper nie dostaną specjalnie mocno, tak już napęd pewnie tak... plus przyjmując jazdę w różnych warunkach atmosferycznych to i pewnie inne elementy nieco dostaną w kość... to jednak skłaniałoby w kierunku czegoś na kształt szosy... Oczywiście nie pomyślałem, żeby wliczyć w przejazd cenę roweru. Zawsze wydawało mi się, że u nas w podmiejskiej kolejce jest za darmo, ale w moim przypadku nie korzystałbym z podmiejskiej. Po sprawdzeniu, na szczęście, kupując bilet miesięczny + opłatę miesięczną za rower, wychodzi bardzo korzystna cena w stosunku do auta (miesięczny z rowerem coś koło 260zł, a auto miesięcznie samo paliwo jakieś 1000zł i więcej). Test się przyda w zakresie tego jak z miejscem w pociągu, moim zapałem i czy przypadkiem po kilku jazdach jednak nie będę chciał odpocząć w aucie...no i problemem pewnie będzie również to, że będę musiał wcześniej wstać i wyjechać... Im więcej myślę tym wyraźniej wychodzi, że warto kupić kiepską szosę (żeby nie zużywać droższego w eksploatacji roweru enduro) i dać sobie szansę za obniżkę kosztów. Tym samym, czy uważacie, że najtańszy triban 100 się nada? 1700zł? czy jest coś innego powiedzmy do 2500zł co bije tribana na łeb na szyję? i czy w zakresie takich dojazdów jest sens kupować coś lepszego? Pozdrawiam!
  3. Cześć. Zacząłem się zastanawiać nad ograniczeniem wydatków na paliwo. Niestety codziennie dojeżdżać muszę te kilkadziesiąt kilometrów i dzisiaj przeliczyłem, że sporo zaoszczędziłbym gdybym zmienił środek transportu na częściowo kolejowy, częściowo rowerowy. I tak moja podróż wyglądałaby w ten sposób, że dojeżdżam na rowerze do pociągu jakieś 6km, dalej jadę pociągiem i później max 15km znowu rowerem (to samo w drodze powrotnej). Posiadam rower enduro giant reign 29 2 z 2021r. Raczej ciężkawy, amortyzacja 170mm z przodu, 142mm z tyłu, których ruch można przez manetkę dość mocno ograniczyć. Tu jest pytanie. Czy na odcinku 15 km jest szansa zaoszczędzenia jakiegoś w miarę sensownego czasu po przesiadce na szosę? zakładam, że moim posiadanym rowerem po mieście poruszałbym się prędkością niższą niż 20km/h. Jak to wygląda w szosie? czy ktoś potrafiłby mi z doświadczenia odpowiedzieć jaką średnią prędkość mógłby rozwinąć amator na odcinku 15km jadąc szosą? gdyby była to dwukrotnie wyższa prędkość to jest co rozważać, natomiast jeśli 5km/h więcej to już raczej wynik pomijalny. Zakładam w razie czego kupno jak najtańszej szosy, tylko w zasadzie do dojazdów do pracy... kusi więc cena 1700zł z decathlonu i nie wiem czy mógłbym sobie pozwolić na dołożenie i kupno takiego roweru choćby za 2500zł... Rozważam jednak zamiast tego tani "upgrade" enduro w postaci zmiany opon na "szybsze". Czy cokolwiek ktokolwiek byłby w stanie mi poradzić? czy ktoś na podobnych odcinkach poruszał się rowerami o różnym przeznaczeniu? Czy tania szosa właściwą drogą? czy może jednak wymiana opon w enduro pozwoli mi zbliżyć się do wyniku szosy na takim dystansie? Będę wdzięczny za sugestie. Pozdrawiam
  4. Cześć. Szukam w internetach i nie mogę nic znaleźć. Chodzi o prawą klamkę hamulca mocowaną pod I-spec B. Do tej pory miałem klamkę oznaczoną jako bl-m615. Może być cały komplet, klamka, przewód i zacisk. Może nawet komplet byłby lepszy. Niestety znajduję tylko mocowanie pod i spec II.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...