Cześć,
Witam forumowiczów.
Czas zmienić trekinga (koła 28) Unibike Vision GTS (rama 23) na coś dużo ostrzejszego, mocniejszego, z innej półki.
Przymierzam się do zakupu 29er'a. Jako, że mam 198 cm, i ważę 105 kg (docelowo 110), szukam czegoś naprawdę dużego.
Preferowana jazda po asfalcie, drogi szutrowe, trochę lasu - dla amatora (pewnie znaczenie ma tu geometria ramy).
Domyślam się, że będę potrzebował ramy XL/22/23 cale.
Jeździłem dzisiaj na Scott Scale 970 rozmiar 21 oraz jakimś (przepraszam, nazwy nie zapamiętałem) "matowym grubasie" Giant roz. XL.
Dziwnie się jechało, pierwszy raz na 29tce. Może dlatego, że w starym FUJI Nevada "26" miałem wygiętą (zjazdową?!) kierownicę oraz potężny, długi mostek. O Unibike nie wspomnę.
Do rzeczy.
Zastanawiam się, czy warto szukać roweru z jak najdłuższą ramą (np Trek Marlin ma rozstaw osi 1169 mm, gdzie konkurencja już tylko mniej - z tego co zdążyłem zaobserwować). Zależy mi też, żeby nie wyglądać jak na psie czy rowerze z komunii.
Może wystarczy rower z ramą 21/22 cale, tyle, że mocno wyciągnę sztyce i oddale kierownicę przy pomocy nowego mostka?
A może moje przekonanie o oddalaniu kierownicy od główki jest błędne?!
Wiem, że są podobne tematy, ale chciałbym poznać odpowiedź na pytanie - jakie znacie rowery z długą ramą albo geometrią ramy sprzyjającą bardzo wysokim osobom.
A może się mylę i nie powinienem przykładać tak dużej wagi do rozstawu osi?!
Kwota jaką planuję wydać to 3000 zł.
Inne wymagania... raczej nie posiadam, może warto unikać linkowych hamulców tarczowych?!
P.S.
A może ktoś ma chrapkę na rocznego, na gwarancji Unibika ? Dobra, żartowałem, taki mały temat poza tematem