Nie są za luźne ani za obcisłe są w sam raz. Można każdego ubrać ładnie i posadzić na rower, ale najważniejsza jest frajda z samej jazdy i wiatr we włosach. A że nie mam SPD w pedałach to nic nie szkodzi, ja się nie ścigam. Wiem że bez SPD nie wykorzystam w 100% swojej mocy,ale może któregoś dnia jak wstanę poczuje chęć kupna i założenia ich. Na razie mam adidasy biało niebieskie które pasują kolorystycznie pod rower.