pawelpiwowarczyk

Dzięki. Rzeczywiście. Pogrzebałem na forum i dowiedziałem się, że: Koronka 10s - grubość 1,6mm. Koronka 9s - grubość 1,78mm. Koronka 8s - grubość 1,8mm. Grubości 11 nie znam (to był stary wątek :- ) ale widzę, że to są tak niewielkie różnice, że zakładając dużą tolerancję napędów 9 rzędowych mogę zastosować koronkę każdej grubości. Pozostaje pytanie jak na pracę napędu wpłynie przesunięcie zębów w koronce?

Cześć! Reanimuję kasetę. Jest to SunRace 990 9r 11-40. Chcę wymienić zużyte zębatki (na szczęście w tym modelu tylko trzy największe koronki są na wspólnym pająku, reszta, w tym te najczęściej zużywane 13, 15 i 18 są luzem). 1. Po założeniu jakiś starych zębatek, walających się wśród części rowerowych, na wielowpust symulujący bębenek, zauważyłem, że zęby w koronkach Shimanowskich nie pokrywają się ze SunRace'owymi (są niejako przesunięte w fazie). Jak sądzicie, czy Shimanowskie koronki będą poprawnie działały na tej kasecie, szczególnie w momencie zmiany biegów? 2. Czy same zębatki w kasetach 8, 9, 10 i 11 rzędowych różnią się grubością, czy jedynie pierścienie pomiędzy są węższe?

RD-M760 SS

Cześć! Chciałem pożenić stare Alivio żony z 8 rzędową kasetą 11-40. Wymieniłem śrubę regulacyjną na najdłuższą możliwą. Jakoś to chodzi, ale rewelacji nie ma, a na zębatce 40tce zęby górnego kółka wózka haczą o zęby kasety. Co ciekawe mój stary XTek w tej samej konfiguracji radzi sobie dobrze. Ale swojej nie oddam (tym bardziej, że mam "top normal"). Napiszcie mi kochani, czy i gdzie znajdę informacje na temat profilu pantografu przerzutek Shimano, czyli nachylenia (względem osi obrotu kasety) linii po której porusza się tylna przerzutka?

Cześć, mam zamiar zmienić w nowym nabytku klamkomanetki na klamki + manetki. Manetki już kupione (SRAM Centera). Hamulce mam tarczowe mechaniczne. Ponieważ cieszą się dobrą opinia a przede wszystkim dlatego, że w drugim rowerze mam je od kilku i działają świetnie, chcę nabyć klamki Avid FR-5. Zastanowiła mnie tylko jedna rzecz. Wszędzie czytam, że to klamki dwustronne. I rzeczywiście, w starszym rowerze mam dwie identyczne klamki. Po zamontowaniu jedyna różnica między nimi jest taka, że śruba mocująca klamkę do kierownicy w prawej klamce wkręcana jest od góry, w lewej - od dołu. Nie rzuca się to w oczy i jest OK. Nie byłoby sprawy, gdyby nie to że na wielu zdjęciach w internecie widać że są to klamki jednostronne - zarówno w prawej jak i w lewej śruba mocująca do kierownicy, wkręcana jest od góry. I to zarówno w tych starszych, gdzie znaczek AVID jest odlewany jak i w nowszych, w których jest namalowany. Nie lubię być robiony w balona, dlatego chciałbym dowiedzieć się, jak jest w rzeczywistości? SRAM ściął koszty wprowadzając wersję dwustronną, wersja dwustronna to OEM a jednostronna to BOX, czy jest jeszcze inna przyczyna? Wie ktoś? Po napisaniu powyższego posta, tknięty złym przeczuciem poszedłem do garażu i sprawdziłem. Trzeba było to zrobić od razu : -) Okazało się, że śruba mocująca klamkę do kierownicy ma gwint jedynie na połowie swojej długości, dzięki czemu można wkręcić ją z obu stron. Nie zabłysnąłem : -( Czyli jest to klamka dwustronna, z możliwością przełożenia śruby mocującej w ten sposób by była po obu stronach zamontowana identycznie. Przepraszam za głupie pytanie i już nie oczekuję odpowiedzi.

W zasadzie odpuściłem sobie amortyzator do mojego staruszka, ale szukając czegoś zupełnie innego, natknąłem się na ofertę starego Marzocchi Zokes na 1 calowej rurze. http://olx.pl/oferta/amortyzator-mtb-marzocchi-zokes-CID767-ID9CMof.html Wiem że to amortyzator: stary, elastomerowy, o niewielkim skoku, z drugiej strony firmowy i w dobrym stanie. Odczuję jakiekolwiek polepszenie komfortu w stosunku do sztywniaka?

Cześć, odkopię temat. Przed chwilą, przypadkiem, trafiłem na ofertę na ten amortyzator. Z rurą 1 calową, czyli odpowiednią do mojej ramy. Za niewielkie pieniądze. Wiem, że to kiepski model. Tyle że teraz mam widelec (podobnie jak całą ramę) stalowy. W związku z tym, zastanawiam się czy warto mi wymienić mojego stalowego na kiepski ale jednak amortyzowany. Jak sądzicie?

Jasne. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że wytyczne wytycznymi, a życie sobie. Tyle że mam teraz założone obręcze o grubości (wewnętrznej) 19 mm i oponę 2.1 cala, i wydaje mi się (z empiryki), że to dosyć koślawe połączenie. Chciałby dowiedzieć się czy to wina przedpotopowych felg (jednokomorowy aluminiowy Weinmann sprzed 14 lat) i na współczesnych obręczach tej szerokości, szeroka oponka będzie dobrze leżała, czy jednak szukać szerszych obręczy, skoro i tak chcę kupić nowe.

Powoli decyduję się na drugi komplet opon. Za sprawą Ghosta pewnie będą to Saguaro 2.2 Wczoraj wymieniałem klocki hamulcowe. Przy okazji regulacji, przyjrzałem się swoim kołom. Najwyższy czas wymienić je. Zmierzyłem, przy okazji średnicę wewnętrzną felgi. 19 mm. Czyli według tabelki do opon o balonie do 1,9 -2,0 cala. I rzeczywiście, aktualne opony, o balonie 2,1 cala, wyglądają nieco dziwnie, powodują problemy przy regulacji hamulców (trzeba się sporo natrudzić, by klocek podczas hamowania przylegał całą powierzchnią a jednocześnie nie ocierał o oponę w czasie jazdy), a przy mniejszym ciśnieniu mam wrażenie że oponka "pływa". Jakiej szerokości felg używacie, w praktyce, do opon o balonie 2,2-2,3? Wystarczy jak kupię nowe o szerokości wewnętrznej 19 mm (mam wrażenie że takie są najpopularniejszej), czy jednak lepiej będzie jak będą miały 21 lub wręcz 23 mm?