Skocz do zawartości

bazzz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    769
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Zawartość dodana przez bazzz

  1. Typowy Ortlieb na kierownicę z wkładem FOTO. Oba rowery ze zdjęć są przystosowane do ich montowania. Mam dwie torby różnej wielkości (każda z wkładem ). Z mniejszą pomyka Blondi z wacikami, itd. Nic jej się nie telepie. Większe body wchodzi pionowo. Mniejsze poziomo, jak na zdjęciu.
  2. Zawsze gotowy do strzału w dychę.
  3. Pędziwiatry na otwartej przestrzeni.
  4. Tutaj liście opadły już dawno temu. ps. Pozostały tylko owoce.
  5. Resztki które wylądowały w na moim placu zabaw. Jesień zmienia się szybko. W porównaniu z połową października 90% żurawi już odleciało na południe i zachód. Jak widać nadal warto objeżdżać ciekawe miejscówki.
  6. Ciąg dalszy jodoterapii.
  7. Bałtyckie plaże mają różne oblicza. ps. Poprzednie zdjęcie przedstawiało dyskusję 2 osobników o ich EGO jak w opisie do fotki. Nikogo nie namawiałem do zamieszczania selfików 😃.
  8. No, kto ma większego ptaka ?
  9. Czas na herbatę w wydmowej scenerii.
  10. Tradycyjna już orka plażowa przed patelnianym biwakiem w tym miejscu. Ciepłe papu zdecydowanie podnosi samopoczucie w plenerze.
  11. Przyglądając się światu przez dziurkę od klucza. Dopóki jechałem rowerem - stały. Gdy stanąłem spanikowały. Fociłem przez dziurkę o średnicy 20cm w gęstych krzakach. Stojąc w odległości 10 metrów od niej. A i tak mnie zauważyły. Żurawie stały w odległości 30 metrów z jej drugiej strony. Edytując: Z mojego zdjęcia o wielkości 1.8 mb FR zrobiło plik 30x mniejszy - 57 kb. Tak zabija się jakość.
  12. Gdzie diabeł nie może tam babę i jej wielbłąda pośle.
  13. Judaszowe Srebrniki.
  14. W moim ogrodzie ziemskich rozkoszy.
  15. Przemykając na granicy czasoprzestrzeni - prawie zostałem honorowym członkiem fanclub-u Simsona.
  16. Dalej korbię po krzakach.
  17. Co wyjazd to przygoda. Znając zwyczaje szczęściarzy w tym miejscu wiedzieliśmy kiedy nadlecą, skąd , na jakiej wysokości i gdzie wylądują. Ukryliśmy się pod trasą przelotu tuż przed ich lądowiskiem (ok.100 m) gdy w oddali widzieliśmy tylko 4 szt. na ziemi. W ciągu godziny przyleciało z 5000 szczęściarzy w kluczach po około 70-100 szt. Trzydzieści procent z nich dokładnie nad naszym stanowiskiem - krzakiem. Nie widziały nas od tyłu. Tylko krzak. Bagnisko tylko z naszej strony nie było osłonięte wysokimi drzewami. Nad naszym ukryciem szybowały na wysokości 5 -10 metrów wytracając wysokość prawie nie machając skrzydłami. Nie traciły prędkości. Ptaki mają po 2.5 metra rozpiętości skrzydeł. Poza nielicznym klangorem z klucza słychać było ciągły furgot powietrza na wygiętych do góry lotkach końcówek skrzydeł. Po zmierzchu odjechaliśmy powoli nie niepokojąc olbrzymiego stada racząc się gromkim klangorem.
  18. Uzależnieni od klangoru w oczekiwaniu na : Wieczorny Koncert Natury.
  19. Odpoczywając od pierzu 40 km dalej : Zapraszam na wydmę.
  20. Będziemy chcieli przejechać. Przepuszczą nas czy zadziobią ?
  21. Pewnie będę siedział w tych bagnach dopóki prowiant będzie wisiał na dzikich drzewach. Zimowe odmiany mogą tam wisieć do przyszłej wiosny.😃. Dlatego może to trochę potrwać. ps. Szkoda, że poprzednie zdjęcie Balet o świcie ( wszystkie wcześniejsze podobnie ) FORUM zmniejszyło do pliku wielkości 89 kb - to zabiło jego jakość - nadaje się do wyświetlania na 3 calowym wyświetlaczu nie wiem czego. Ja zamieściłem plik prawie 20x większy - 1.7 mb - daje to jeszcze dobrą jakość na monitorze 17 cali) . Nawet nie wspomnę jakiej wielkości jest oryginalny plik z aparatu - żyleta wyświetlana na 55 calach.
  22. bazzz

    To Niemcy. Wcześniej byłem tam wielokrotnie i taki widok zobaczyłem pierwszy raz. 

  23. Warto było wykorbić wczesnym rankiem i zobaczyć: Balet o świcie.
  24. Rowerowy objazd mojej ulubionej nieruchomości o świcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...