Witam serdecznie, 
  
Jako nowy użytkownik z góry przepraszam za ewentualne niejasności w moich wypowiedziach. 
Zbliżają się zimowe długie wieczory i postanowiłem znaleźć sobie zajęcie, które połączy przyjemne z pożytecznym. 
Po złapaniu rowerowego bakcyla, chciałem zarazić nim żonę, a w tym celu zakupić jej rower MTB. I tu napotkałem problem. Jaśnie Małżonka stwierdziła, iż ma sentyment do swojego starego roweru i nie życzy sobie abym kupował jej nowy. 
Wpadłem więc na pomysł aby odnowić jej sentymentalna maszynę, ale zanim się do tego zabiorę chciałem zapytać o opinię fachowców. 
Jestem świadomy, że z finansowego punktu widzenia nie bardzo mi się to opłaca, ale czego sie nie robi dla żony :-) 
I teraz pytanie. Czy na rowerze marki Thunderbird takim jak w linku poniżej uda mi się w kwocie 400-500 złotych stworzyć pojazd którym małżonka będzie mogła normalnie się poruszać po asfalcie i leśnych ścieżkach? 
http://xarchiwum.pl/...1614089796.html 
Czy uda mi się zamontować V-brake, czy suporty obecnie dostępne na rynku będą pasowały do takiego staruszka? 
Do wymiany jest suport i korba, przerzutka tył, wolnobieg i łańcuch, hamulce i klamkomanetki razem  z linkami i pancerzami. Doradzicie coś?