Skocz do zawartości

exelero

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez exelero

  1. Po głębszych przemyśleniach zdecydowałem się na Scotta Scale Elite w rozm. "L", swierzy nabytek już dziś był lekko testowany i powiem szczerze, że nie żałuję że wybrałem większą ramę, w lekkim leśnym terenie, niewielkie wzniesienia na klifie w Orlowie, zachowywał się bardzo dobrze, nie miałem odczucia dyskomfortu czy ograniczonej zwrotności, po asfalcie również radził sobie doskonale, optymalna sylwetka, w maratonach nie zamierzam startować, także myślę że na moje potrzeby , amatorskiego śmigania po lasach będzie okej,

    zastanawiam się jak mocno można się pokusić jeszcze o zejście na wadze w tej konfiguracji ??? fabryczne dt swiss chyba nie należą do przesadnie ciężkich ?

    jeszcze jedno - reba chodzi dość cięzko, bynajmniej takie mam odczucie, ponoć podregulowali mi ją pod moją wagę, nie miałem okazji i możliwości jeżdzić na tym amorze, to nie mam punktu odniesienia w temacie jego pracy,

    dziękuję wszystkim za cenne uwagi i pomoc w zakupie roweru, niebawem wrzucę fotki kolejnego scotta w galerii 29er ;)

  2. Taka naprawdę neutralna rama, żeby nie przegiąć z geometrią w żadną stronę to Scott Scale 29. Spec leży trochę "do przodu" i wrażenie z jazdy jest typowe dla ostrych katów główki i podsiodłówki: zwrotny, świetnie podjeżdża, ale nerwowy na zjazdach. Nie wiem jak cannon ale w mojej ocenie jego jedyną zaletą byłby lefty, gdyby go miał. Jeśli się nie ścigasz, a chcesz sobie złożyć bika wygodnego, zwrotnego i neutralnego to zwróć uwagę też na ramę Canfield Brothers Yelli Screamy. Proponowałbym jednak w średniej cenie: rama Scott Scale 29 z amorem RS Reba. Resztę kasy wrzuć w koła (ZTR Flow/Arch/Crest albo WTB FreQ i21) i dobre oponki (Geax Saguaro/Aka albo Rejsing Ralfy).

     

    Dziękuję za cenne uwagi, Scott Scale 29 Elite miałem okazję wypróbować, zarówno w rozm. "L" jak "M" , gdzie L-ka zdecydowanie lepiej mi lezała, tzn. wygodniejsza pozycja , ogólne odczucie bardzo pozytywne z jednym minusem, rama jest dość wysoko i w przekroku jest minimalny zapas, natomiast M-ka, wydawała mi się zbyt krotka, sztyca wyciągnięta prawie na mxa, w przekroku ciut więcej, lecz wielkiej różnicy nie było widać, czytając uwaznie forum kolega nabiał swego czasu napisał że można kombinować z mostkiem i kierą , lecz czy warto takie zmiany dokonywać w nowo zakupionym sprzęcie ???

  3. dziękuję za info... najlepiej by było przymierzyć się do tych rowerów , ale niestety "realnie" jest to prawie niemożliwe, szczerze mówiąc również skłaniam się co do zakupu Haibikea , a Wasze opinie mnie w tym utwierdzają , celowałem jeszcze w Scotta Scale 29 Comp , który opinię ma dość dobrą , lecz jest na trochę gorszym osprzęcie

  4. witam po raz pierwszy Szanowne grono forumowiczów , zamierzam zakupić rower w rozmiarze 29 er, mam 182 cm wzrostu i użytkować go będę 60 % teren i 40 % szosa, zainteresowałem się dwoma typami rowerów :

    Ktm : Ultra 1.29

    oraz

    Haibike

    Hai Bike Big Curve SL

     

    przeglądając archiwum nie znalazłem za wiele postów dotyczących tych dwóch trochę jakby "egzotycznych" u Nas marek, ale może ktoś jednak "rzuci więcej światła" czy warto się nimi bliżej zainteresować , nie zamierzam go przesadnie ostro użytkować w terenie, ciekawy jestem odczuć z jazdy, bo zarówno jeden i drugi posiadają dość krótkie ramy , czy to zaleta czy wada w dłuższych dystansach po utwardzonym terenie?

    będę wdzięczny za wszelkie informacje które pozwolą mi wybrać coś odpowiedniego dla mnie ,

×
×
  • Dodaj nową pozycję...