Dominium

46 km szosą nie suchą.

Ja też w okularach jeżdżę i kask nie koliduje z nimi. Mam teraz wygodny szosowy http://sporto.com.pl/p/233/4217/sh-shake-kask-rowerowy-szosowy-kaski-akcesoria-kolarstwo.html To już któryś z kolei mój kask. I chyba tylko z jednym kiedyś był kłopot, te taśmy jakoś były zamocowane dziwnie, że okulary przesuwały. Generalnie to chyba nie ma zonku między kaskiem i okularami. Przecież zazwyczaj jeździ się w jednym i drugim.

71km, średnia 27,3. Boczny wiatr mnie dziś utwierdził, że kask warto mieć.

Sibelius - Violin Concerto

David Getta - She Wolf

Mój pies niestety wczoraj dał się we znaki dwóm rowerzystkom. Biję się w piersi. Muszę go nauczyć, że takie rowerzystki to nie zawsze zło.

Jadę wczoraj przez osiedle. Z przeciwka idzie człowiek, na niego szarżuje rozwścieczony pies. A sam mam psa, tyle, że go ułożyłem. Starszy człowiek nie wie co ma robić. Ja jadę w ich kierunku. Jak pies mnie zobaczył jadącego, wydałem mu się bardziej interesujący. Przebiegł z przeciwka i zawrócił z poślizgiem za mną jak amerykański radiowóz. Nie spieszyłem się, bo mógłby mnie jeszcze nie dogonić. Jak już był bliski chwycenia mnie zębami za nogę zainkasował pouczający uzdrawiający dotyk tej właśnie nogi, tylko inaczej niż sobie to wyobrażał. Zdziwił mnie bo był bardziej pojętny niż wściekły. Tyle mu na ten wieczór wystarczyło. Właścicielce spojrzałem w oczy bo i jej przydałoby się parę rzeczy uświadomić. Oczekiwałem wrzasku, ale i ona okazała się pojętna.