krokuss0

Nie o to chodzi. Stojak stoi na dwóch prostopadłych do osi mocowania roweru podstawach. Jeśli je odkręcisz to można stojak postawić pod ścianą. Kołyska - ta którą zaznaczyłeś na zdjęciu - też jest łatwo wyjmowana bo jest blokowana tylko przez niebieskie pokrętło pomiędzy ramionami. Poza tym wyjęcie tylko kołyski nic nie da - tego stojaka nie da się złożyć - trzeba by go całkiem rozkręcić.

Jak ktoś ma chęci to śruby można by zastąpić zaciskami piasty (ewentualnie z osią) - wtedy to byłby dopiero stojak

Zgadza się - bez rozkręcania nie da się złożyć tego stojaka - to niestety konstrukcja sztywna więc zajmuje tyle miejsca ile na zdjęciach na początku wątku. Można jedynie zdejmować półkę na narzędzia i wyjmować kołyskę (podpórkę ramy). Ja stawiam pod ścianą i jedynie nóżki wystają prostopadle do ściany.

Czas mocowania to 30 sekund. Stawiasz mufą suportu na środku (jest wgłębienie więc rower sam wpada), zakręcasz dwa haki na dolnej rurze ramy i blokujesz przednie koło. To wszystko.

Stojak Genio jest OK. Za taką cenę nie ma co narzekać - jedyne co chcę przerobić to pozycja kołyski żeby rower był w poziomie no i zlikwidować bujanie kołyski na boki. Mam już koncepcję ale czasu brak.

No to nic tylko wyjmować. Ja wyję z bólu bo zmieniłem kasetę i mi rower 40 gram przytył. Niby nic a boli

Pomysł nie nowy i ciekawy ale przypuszczam że w czasie jazdy w błocie czy deszczu więcej wagowo brudu do otwartej rury naleci niż zyskasz wyjmując gwiazdkę i kapsel.

Takich nie widziałem. Przypuszczam że taki zwykły z uchwytem na sztycę by pasował tylko trzeba by go wzmocnić albo kupić naprawdę mocny

Wczoraj złożyłem stojak z Genio. Całość solidnie wykonana - są natomiast dwie irytujące rzeczy. Pierwsza to blaszki blokujące przednie koło - przy ramie 21", kołach 26 z oponami 26x1.0 blaszki ledwie sięgają do koła - są po prostu za krótkie. To drobiazg - poprawi się. Nie potrafię natomiast zrozumieć dlaczego producent nie uniknął drugiego błędu - kołyska (ta półokrągła część) jest węższa niż odległości między ściankami stojaka pomiędzy które wchodzi i w dodatku śruba z niebieskim pokrętłem która blokuje kołyskę jest za krótka. Powoduje to że kołyska nie jest sztywno zamocowana ale ma luzy na boki i góra/dół. Nauczony doświadczeniem sprawdziłem "worst case scenario" i rower może spaść. Czy inne egzemplarze też tak mają? Właśnie myślę nad wyeliminowaniem tych błędów. Co do pozycji kołyski to w sumie tylko najwyższa pozycja jest dobra. Więcej po kilku tygodniach użytkowania.