Skocz do zawartości

Sansei6

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 783
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    207

Zawartość dodana przez Sansei6

  1. Dziś małe wertepy i z młodym trenowanie ostrego podjeżdżania i zjeżdżania z górki, dystnas nie wielki ale wysiłek spory, bo górka ostra
  2. Piękne moknięcie rano do pracy, aż kolezanki pożałowały (miło jak ktoś się tak zatroszczy i choć dobrym słowem powita), jak zobaczyły w jakim stanie dojechałem, ale co tam banan na twarzy, bo dobrze sie jechało i nikt mnie nie ochlapał, tylko od deszczu mokry...
  3. Roboczy styandard i z młodym na badania, wszystko ocierając się o burze ponad dyszka wpadła
  4. Chowanie rowerów rodzinie i po raz kolejny ustawianie żonie licznika, po tym jak go źle wsadziła, na wertepie wypadł i się skasował ech...
  5. I jeszcze szybkie 8 km dorzucone po mieście pomiedzy burzami
  6. Ponieważ uwielbiam tą cyfrę
  7. Dziś standard roboczy i ładnych kilka km służbowo
  8. Właściwie to już wczoraj ponad 20 km po nocy na odreagowanie ostro... świetnie siejeździ po pustym mieście... po za też
  9. Pomoc młodemu sasiadowi w zamocowaniu licznika... i takie tam ogólne pilnowanie szalejących 4 dzieciakow na roweruch
  10. Rowerowo na wybory, a potem z synami szaleńswto po kałużach
  11. Remont kuchni trwa jedyne co rowerowe, to przestawianie roweru w piwnicy szukając lub odstawiajac kolejne elementy do remontu.....
  12. Dzwonek dla żony i nowa linka do zabezpieczania roweru dla młodego
  13. Jednak powrót najmłodszego do mniejszego rowerku z bocznymi kółkami a po za tym rodzinnie sporo kręcenia... bardziej czasowo niż dystansowo
  14. Ja bym nie tykał... ma stajla
  15. ponad 20 km.. z czego rano 8 km remontowo, a po południu wycieczkowo i trochę ćwiczenia jazdy na tylnym kole
  16. Już dawno nie miałem takiej walki z wiatrem jak dziś rano, nawet żonie odradziłem jazdę rowerem, sam oczywiście nie odpuściłem.....zimno i ciężko, ale pokonałem
  17. Wypad rowerami na trening młodego i na powrocie zaliczona pierwsza w tym roku burza i moknięcie na 2 kółkach
  18. Takie spokojnie popołudniowe 20 km po róznych ścieżynach wydeptanych, głównie z młodym...
  19. Bo tak.... pieknie było ;p
  20. W sumie dziś głównie remont w domu ale to skocz po to, to po tamto... i ponad 10 km wyszło, a pogoda taka piękna...
  21. Zdrówko jeszcze słabe, ale pogoda taka... choc jeszcze wiatr... że dokręciłem do pierwszych w tym roku 500 km a potem w nagordzie dopompowywanie opon, z grubsza zmywanie brudu na myjni, pucowanie i smarowanie w domu, w piwnicy dokładniej... wsytd sie przyznac, ale dokładnego mycia od jesieni nie było, takiego... tylko serwisowanie napędu
  22. Walka z chorobą i wiatrem, ale roboczy standard zrobiony
  23. Ja raz czyściłem w wannie, ale tak ogólnie to jak wyżej, napęd w piwnicy... ale planuje po zimie w końcu pojechać na myjnie i z grubsza pod cisnieniem przepłukac rower...
  24. Mimo jakiegoś przeziębienia jednak roboczy standard przy silnym wietrze i jeszcze służbowo...
  25. Po pracy zauważyłem, że siodełko dziwnie mi sierusza, czyżby dowcip kolegów zpracy?! hmm :> Okazało sie, że poluzowane jest jarzmo... właśnie zrobione, a dystans standardowo roboczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...