nomnom

OK, dzięki, czyli L @Ireneuszz dzięki ! @Rentonik & @nossy dzięki, Defy nie brałem pod uwagę ale może wezmę

No faktycznie że na tym zdjęciu wygląda o niebo lepiej Nie masz jeszcze jakiś ? Tylko szkoda że nie mam okazji się do niego przymierzyć na żywo, bo wg strony którą podałeś to przy wzroście 180 mogę brać zarówno 54,5cm (175 - 185 cm wzrostu) jak i 57 cm (180 - 190 cm wzrostu).

@Mihau_ dzięki, ciekawa opcja. Ale musze poszukać w innym kolorze bo ten mi nie leży kompletnie

Słuszna uwaga, ale zapewne nie, bo gwarancja tylko na 1 właściciela.

Ok, niech będzie, że elektronika.

Argon 18 nie znam tej marki, ale wydaje się być ok, zobaczę ofertę dzięki. Mówisz o sklepowej cenie treka czy o tych 19 tyś za które mam szanse go kupić ? Rose skreślam z listy z uwagi że mieści się max 32 mm, jak na razie to najbardziej w sumie obstawiam Scotta, ale to głownie z względu na najniższą cenę.

Szukam roweru szosowego (względnie uszosowionego gravela) do której bez problemu zapakuję oponkę 35 mm, moje wymagania to: rama karbonowa, zintegrowane przewody, napęd bezprzewodowy, preferuje sram axs Na razie mam takie typy: https://velopoint.pl/szosa/3153-4432-rower-szosowy-focus-paralane-88-grey.html#/2-rozmiar-m https://ridley.pl/pl/p/Rower-RIDLEY-Grifn-GRX600/24 (z tym że zmieniał bym tu napęd) https://www.scott.pl/produkt/1635/12095/Rower-Addict-10-Yellow https://www.rosebikes.pl/rose-reveal-04-rival-axs-2722258?product_shape=matt+radiator+grey (chociaż tutaj ciągle nie dostałem odp, na pytanie o to czy wejdą 35 mm, więc posiłkuję się tym co znalazłem w necie) https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-szosowe/endurance-bikes/endurace/cf-slx/endurace-cf-slx-7-axs/3087.html?dwvar_3087_pv_rahmenfarbe=TQ&dwvar_3087_pv_rahmengroesse=M https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-szosowe/rowery-szosowe-wyczynowe/domane/domane-sl/domane-sl-6-axs-gen-4/p/36152/?colorCode=red (ten znacznie przekracza budżet, ale udało mi się trafić na ofertę z modelem potestowym za ok 19 tyś). https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/4152/scultura-endurance-rival-edition Będę zobowiązany za jakiekolwiek opinie nt wyżej wymienionych, ewentualnie podpowiedzenie czegoś jeszcze.

Dostałem bardzo dobrą ofertę na zakup Orbea Orca, z tym że ja raczej jestem casualowym niż jakimś semi pro, albo amatorem z ambicjami A wiem że to jest rower raczej kategorii wyścigowej, czy w ogóle ma sens kupno tego typu roweru dla kogoś kto pewnie wpakuje tam oponkę 32mm, i raczej zostawi wszystkie podkładki żeby nie było za agresywnie Jaka jest wasza opinia na ten temat ? Czy lepiej jednak szukać czegoś z kategorii endurance a roweru pokroju orca czy ultimate sobie odpuścić ?

Aż tak to nie, tak na oko to jakiś 1 cm podkładek. Rower był pożyczony i sfitowany pod właściciela, jedyne co to rozmiar mój. Gdybym to był mój pojazd to pewnie bym ustawił kilka rzeczy inaczej, a na pewno zmienił siodło, bo to było zdecydowanie za wąskie i pewno był zostawił jedną więcej podkładkę pod mostek.

Bardzo możliwe, nie mam obecnie porównania, ale ak jak pisałem rower musi mi się podobać i to jest dla mnie bardzo ważne, a z wyglądu ten propel mnie kupił podobnie jak i reacto (moim zdaniem jedyny ładny rower z stajni meridy), jak i ten wspomniany na początku helios. Tylko te na razie oglądałem bliżej (dwa ostatnie tylko w necie niestety)

Piszę z perspektywy kogoś kto wcześniej na rowerze szosowym jeździł grubo ponad 30 lat temu Stalowy Romet modelu nawet nie pamiętam. Co mi się spodobało, to tak w kilku punktach: sztywność konstrukcji di2 (no dobra to nie kwestia roweru, ale moja pierwsza styczność z elektroniką) łatwość z jaką daje się rozpędzić oraz łatwość utrzymania tej prędkości - miałem wrażenie że jak jechaliśmy te 30+ km/h to było to jak by aż za łatwo wygląd ! To może nie do końca jest rozsądne ale dla mnie sam wygląd roweru to już jakeś 3/4 za lub przeciw zaskakujące (jak dla mnie) to jaki był wygodny pomimo opon 25 lub 23 nie pamiętam niestety Ale żeby nie było tak cukierkowo to od razu mam też jeden minus - taki trochę na siłę ale jednak, trzeba dobrze i uważnie dobierać nawierzchnie po jakiej się jedzie, bo gdy mieliśmy do przejechania odcinek ok 3 km z baaaardzo nierównym asfaltem to myślałem że zgubię zęby ten sam kawałek na moim FX przelatywałem bez większych problemów, ale to jak sądzę kwestia szerokość opony i sztywności samej ramy. Na gładkim asfalcie to bajka !

Dzięki, miałem dziś okazję pojeździć na Propelu - bez szału bo nie całe 80km ale już wiem że zdecyduje się na aero, teraz tylko musze zdecydować które konkretnie.

Wzrost 181 cm, przekrok 85, z rozciągnięciem nie mam problemu raczej, od przeszło 10 lat ćwiczę jogę, a za lat młodzieńczych lekkoatletykę

Mam dwa jeden to taki do dojazdów do pracy oraz codziennej jazdy - Trek FX2 a drugi to Procaliber 6 (obydwa o ile mnie pamięć nie myli są z okolic 2020 roku) W procalibrze w zasadzie podoba mi się wszystko jeżeli chodzi o "upalanie" go w terenie, fx jako codzienny rower też jest ok, ale ostatnio coraz bardziej mam ochotę wyjechać z krzaków na asfalt Na razie to zadowalam się wypadami na fx, ale to jednak nie jest to.

Witajcie, czy dla kogoś kto nie zamierza się ścigać, w ustawkach też raczej nie biorę udziału, większość to kręcę solo, to czy jedynym słusznym wyborem jest szosa endurance ? Czy może jednak warto też zwrócić uwagę na inne rodzaje rowerów szosowych ? Nie ukrywam że gdybym kupował tylko oczami to rower areo byłby moim #1. Zazwyczaj w weekendy trasy robię tak po 100+ km, w tygodniu gdy mam miej czasu to wyskakuje na rower tak z 2 -3 razy i wtedy to są wypady na jakieś 50 - 60 km, tak że bez szału, nie mam ciśnienia na bicie komów itp. A że stoję przed kupnem nowego roweru na przyszły sezon to mam ogromy dylemat na jakie patrzeć. Czy np. "wyścigowe" lub areo da się ustawić tak żeby było wygodnie a nie koniecznie mega sportowo ? Wiem że to trochę przeczy ich idei ale nie chodzi mi o robienie mega bułkowowozu ale tak np. nie docinanie do końca i nie robienie "slammed stem" tylko zostawienie tych kilku podkładek. Jeżeli miał bym wskazać jakieś konkretne model to z segmentu areo byłby to Polygon Helios a8 ponieważ dostałem na niego naprawdę fajną zniżkę, aczkolwiek trochę się obawiam bo marki nie znam kompletnie. Jako ta "wyścigowa" to albo Canyon ultimate, albo Orbea Orca, Czy może jednak nie warto kombinować i z uwagi na powyższe zastosowania i wymagania wobec roweru iść w segment endurance ? I wpakować w niego szeroki kapeć ?

Stoję przed wyborem nowego roweru i już prawie na 100% wiem że chce Rondo, tylko nie mogę się zdecydować czy Ruut AL czy Ruut ST. Rower potrzebuje typowo 4fun i do codziennej jazdy po bułki W sumie to początkowo stawiałem na wersję AL ale tyle słyszałem o tych fajnych właściwościach stali że ST zacząłem też rozważać. Osprzętowo są podobne (Rival i Apex) ale wersja aluminiowa ma wewnętrzne prowadzenie linek, co jest w sumie fajną rzeczą. Czy może ktoś miał okazję obejechać oba i może coś napisać na ich temat ? Albo zwyczajnie podzielić się opinią

Dzięki za opinię, jechałem na 1x11 i jednak wolę zestawienie 2x W sumie to Tiagry nie brałem pod uwagę bo planowałem 2x11. Tzn sugerujesz zostawić te trzy blaty z przodu ? Może faktycznie dam mu jeszcze szansę.

W sumie to masz rację. Tak jak pisałem sprawdzę jak się mi będzie na 1x11 jechało. A jak bym jednak stawiał na napęd z jedną tarczą to chyba zdecyduje się na Sram bo z tego co czytam to lepiej się spisuje w takim układzie (trochę dziwne z początku będzie pewnie zmienianie przełożeń, ale to kwestia przyzwyczajenia). Apex chyba będzie odpowiednim wyborem, nie ma sensu raczej iść w nic wyżej ?

Kaseta 11-34, korba to najchętniej 46/34, niemniej okazało się że będę mógł w przyszłym tygodniu przejechać się trochę na 1x11 (korba 42, kasta 11-42) i jeżeli mi to podpasuje to może się jednak skuszę na taki zestaw.

Tylko że jednak czasami może to 42T być za dużo na niektórych podjazdach, więc raczej zdecyduje się na 2x11 Pozostaje mi przeglądać aukcję i szukać okazji.

O tym pomyślałem na początku, ale chce też zmienić tył z 9rz na 11rz A nie wiem czy połączenie sora z 105 (bo chyba od tej grupy zaczynają się 11 rzędowe kasety) to dobry pomysł.

Właśnie z tych powodów skłaniam się bardziej do 2x11 tylko nie wiem czy iść bardziej w shimano czy sram Patrząc na same ceny to shimano wydaje się być trochę lepszą opcją, ale z drugiej strony sram ma trochę lepsze recenzję

Dzięki, ale tak myślę że kasetę to raczej bym brał 11-32 lub 11-34 Biorę też po rozwagę korbę 46/32. A jaką korbę 46/34 polecacie ? W sumie to na szybko szukając to znajdują mi się same FSA. Chociaż też teraz oglądałem apex 1x11 z korbą 40T i z kasetą 11-42 (są chyba też 10-42) co w sumie też może być dość ciekawą opcją, powinno przy kadencji ok 90 dać się jechać jakieś 40 km/h (chyba że coś źle policzyłem ) co by mnie w zupełności zadowoliło.

Aż tak że koniecznie chcę wydać pieniądze to nie tylko że przy obecnym układzie 50/39/30 to jeszcze nie miałem okazji wrzucić najmniejszego, głownie jadę na środkowym lub największym, na asfalcie jest ok ale po zjechaniu w teren to 50 czasami jednak okazuje się być za dużo, natomiast 39 to też nie jest to czego się bym spodziewał dlatego myślałem o korbie 46/34 i z tego powodu powstał cały pomysł na zmianę napędu. Inna sprawa że nie chyba pierwszy raz od dawien dawna będę musiał udać się do specjalisty z taką trywialną sprawą jaką jest ustawienie przerzutek ... nie mogę ustawić tak żeby łańcuch nie ocierał o wózek przedniej przerzutki w niektórych kombinacjach przełożeń i nie mam tu na myśli nie wiadomo jakich crosów, to chyba kwestia tego trymowania którego shimano trzyma się tak kurczowo.

Udało mi się okazyjnie kupić marin four corners, rowerek mi się bardzo podoba aczkolwiek planuje kilka zmian i chętnie poznam waszą opinię Rower ma opony 42c które są jak na moje potrzeby za szerokie, planuje je zmienić na 35c ale spotkałem się z opinią że do gravela (o ile zamierza ktoś zjechać z szosy w teren, a ja zmierzam ) to 38c to minimum, jak sądzicie ? Kolejna kwestia to napęd, obecnie jest sora 3x9, czyli trochę nie za fajnie (chodzi mi o wersję 3x9 nie o samą sorę ) więc to też chce zmienić, ale nie mam pojęcia co wybrać, czy sram czy shimano, zastanawiam się też nad tym czy 2x10/2x11 czy 1x11. W przypadku wersji z 2 blatami to raczej nie kompakt tylko coś bardziej w stylu 46/34, czy może coś innego ? (poruszam się głównie po Małopolsce). Nie ukrywam że dużą rolę w wyborze wersji napędu odgrywać będzie też cena ale nie tylko, bardziej bym się skłaniał w stronę wersji 2x - nigdy nie miałem okazji jechać na wersji 1x11 więc nie wiem jak to się będzie spisywało, ale z drugiej strony to napęd 1x ma swoje plusy więc się ciągle waham (ogólnie to zostawiam sobie obecne hamulce -mechaniczne tarczówki - więc interesują mnie takie klamki które będą w stanie się z nimi dogadać ). Będę zobowiązany za podpowiedzi co wybrać - wiem że to kwestia indywidualna, ale chętnie wysłucham opinii. Dziękuję.