Oczywiście że 200lm wystarcza do zwykłej spokojnej jazdy po parkowych ścieżkach, jednak sporej grupie zależy na czymś mocniejszym by w przyszłości bez obaw wjechać choćby na Skrzyczne i do takiej grupy celuje swój produkt. Można do tego dołączyć kilka akumulatorków w stosownym neoprenowym pokrowcu montowanym na mostku więc niema obaw o brak miejsca.
Tak jak zauważyłeś przednich lampek jest mnóstwo, jednak z reguły są to zaadoptowane latarki ręczne ze zmianą akumulatorka co 30 minut albo chińskie importy z kiepskimi sterownikami i przekłamanymi mocami, można także pokusić się o wyroby renomowanych firm jednak zabijają one ceną przy tak wydajności. Bolączką każdej wymienionej grupy jest słaba wytrzymałość mechaniczna i niedopracowana termika przekładająca się na krótki czas życia diody.
Tylne oświetlenie nie wymaga odprowadzania ciepła więc stosowanie form wtryskowych do plastikowych obudów będzie zawsze tańszym rozwiązaniem od aluminiowych korpusów obrabianych numerycznie. Zgodzę się że dostępne na rynku tylne oświetlenie jest słabej jakości ale to problem najniższych grup cenowych te z wyższej półki przy poznaniu opinii innych użytkowników mogą okazać się dobrym wyborem przy zachowaniu ceny stosunkowo niższej od dedykowanych lampek w aluminiowych obudowach.