Skocz do zawartości

FigoiFago

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 588
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez FigoiFago

  1. Może 100 km. jest w jedną stronę. Gesendet von Sam
  2. Może zadzwoń do Unibike i zapytaj kiedy planują zrobić dostawę do sklepów w twoim rejonie.
  3. Jest pokrętło na chyba prawej goleni, z tego co pamiętam służy do regulacji wstępnego ugięcia. Nie zablokujesz nim całkowicie amortyzatora.
  4. Trudny wybór, sam nie wiem co bym wybrał. Miałem Crossfire'a przez półtora roku i miło wspominam ten rower. W tej chwili mam Zethosa i też jestem zadowolony. Z drugiej strony Evado ma blokadę amortyzatora i jest lżejszy, ale za to przerzutki ma gorsze.
  5. Ja bym wybrał Unibikea Viper. No chyba, że muszą być tarcze. Gesendet von Sam
  6. Chodzi Ci o blokadę? Jeżeli tak to nie ma. Gesendet von Sam
  7. Do Satcount+ podłączysz czujniki na ANT+
  8. Licznik działa ok. Czasami pojawia się problem z zapisem sesji, przy wyłączaniu licznika trzeba użyć opcji zapisz i uruchom ponownie i wtedy jest ok. Do tej pory nie było aktualizacji oprogramowania. Do licznika Satcount+ można podłączyć czujnik kadencji/prędkości i pulsometr. W tej chwili w ofercie nie ma dodatkowych uchwytów na kierownicę.
  9. Słucham już od dłuższego czasu. Teraz słucham Zimmer - Fairy Tales - January Mixtape
  10. Poza tematem, ale musiałem to dodać po obejrzeniu tego zdjęcia: oglądać fragment od 40 sekundy do 1:05
  11. Dobra recenzja. Używam bagażnika montowanego na rurę podsiodłową i do tego torbę. Bardzo dobry sprzęt.
  12. Polecam. O rowerze złego słowa nie mogę powiedzieć. Gesendet von Sam
  13. Przejechane 1900 kilometrów i rower spisuje się bardzo dobrze. Z części które były wymienione to łańcuch.
  14. FigoiFago

    [hamulce] shimano m615

    Mogły się zapowietrzyć, właśnie po to jest ta blokada wkładana pomiędzy klocki żeby przypadkiem nie wcisnąć klamki.
  15. Na stronie Unibike pojawiają się nowe modele na rok 2014. Nie ma dużej różnicy w porównaniu do kolekcji z 2013 roku. Gesendet von Sam
  16. Hehe, jaki ten świat mały.
  17. Jakie klocki? Jeżeli organiczne to chyba nie pozostaje nic innego jak wymiana.
  18. Przedwczoraj zauważyłem to samo. Na My Geonaute wysokość pokazuje dobrze, a po przekonwertowaniu pliku do formatu GPX i wrzuceniu do Geonaute Software czasami różnica w wysokości dochodzi do 20 metrów.
  19. W jaki sposób dogaduje się z prawnikiem i sędzią?
  20. Ja bym się spierał czy wysokość z GPS jest powtarzalna. Nie ma problemu z wysyłką pliku.
  21. W Satcount+ wbudowany jest wysokościomierz barometryczny. Jest dokładniejszy, ale zależny od warunków atmosferycznych i niestety, ale za każdym razem trzeba go ustawiać. Co do godziny, to ustawiaj ją w domu, bez łapania sygnału z satelity. Mam arkusz stworzony w programie Excell, któr pozwala na odczytanie pliku GEP i zapisanie go jako GPX lub KML.
  22. Plik w urządzeniu zapisywany jest w formacie GEP. Po przeniesieniu na stronę my.geonaute można go wyeksportować do GPX. Zapis przejechanej trasy wygląda mniej więcej tak: http://www.mygeonaute.com/fr/share/jTwG5qm0Nc
  23. Dwa tygodnie temu zakupiłem ten czujnik kadencji/prędkości https://www.decathlon.pl/czujnik-prdk-kadencji-ant-id_8181211.html Został wykryty bez najmniejszego problemu. Wystarczyło dwa razy zakręcić korbą i kołem. Niestety podczas zeszłotygodniowej jazdy po lesie zgubiłem magnes który był przy pedale więc muszę kupić nowy magnes i przykleić klejem do metalu. W recenzji zapomniałem dodać, że oczywiście można ustawić strefy dla kadencji i pulsu. Nie miałem jeszcze możliwości przetestowania baterii. W zeszłym tygodniu jechałem do pracy (około 10 min) po czym zatrzymałem licznik, wstawiłem do budynku na 8 godzin. Po powrocie do domu (kolejne 10 min) pozostało jeszcze 60% baterii.
  24. Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem zakupu licznika rowerowego z GPS. Główną ideą dla której chciałem zakupić taki licznik była jazda po wcześniej zaprogramowanej trasie. Nie raz zdarzało się, że jadąc skręciłem nie tam gdzie trzeba. Do tego zatrzymywanie się i sprawdzanie na mapie w telefonie czy dobrze jadę nie jest dla mnie odpowiednim rozwiązaniem. Po krótkich poszukiwaniach w szranki stanęły trzy urządzenia: Garmin Edge 500, Holux 260 oraz B'Twin Satcount+. O wybraniu licznika B'Twin zadecydowała cena. Na Allegro kupiłem go za 349 zł (nowy, na gwarancji) To tyle tytułem wstępu. Dane techniczne: Wymiary: szerokość 50,4 mm, wysokość 90,8 mm, głębokość 22,2 mm. Waga: 76 gram. Rozdzielczość wyświetlacza: 96x129 pikseli, wyświetlacz monochromatyczny z podświetleniem. Czas działania: do 16 godzin. Najważniejsze funkcje licznika: - Tryb przejażdżki - W trybie przejażdżki urządzenie działa jak zwykły licznik: podawana jest odległość, wysokość n.p.m., krzywa przejeżdżanych wzniesień, czas trwania seansu, spalone kalorie itp. - Tryb nawigacji - W trybie nawigacji w dodatku do funkcji trybu przejażdżki urządzenie prowadzi po zaprogramowanej trasie - W trybie zawodów, w dodatku do funkcji trybu przejażdżki możesz próbować pobić swoje rekordy na różnych trasach - Tryb treningu w pomieszczeniu - W trybie treningu w pomieszczeniu można zmierzyć swoje osiągi: przejechaną odległość, prędkość, czas trwania treningu. Jeżeli posiadasz czujniki rytmu pedałowania i opaskę sercową możesz zmierzyć rytm pedałowania i rytm serca - Wysokościomierz barometryczny - Konfigurowalny wyświetlacz. Działanie: Licznik spełnia swoją funkcję. Wykonany jest bardzo dobrze, przy naciskaniu przycisków nic nie skrzypi, nic nie trzeszczy. Wyświetlacz jest duży, czytelny, a podświetlenie koloru niebieskiego jest równomierne. W trybie nawigacji działa tak jak powinien prowadzi po zaprogramowanej trasie, nie głupieje. Jedną z wad, która ma zostać wyeliminowana w kolejnej aktualizacji oprogramowania jest to, że w przypadku pominięcia punktu nawigacyjnego, licznik usilnie próbuje nas na niego nakierować co jest lekko irytujące. Zamontowany licznik barometryczny można ustawić i wtedy dokładnie pokazuje wysokość na jakiej się znajdujemy. Jeżeli chodzi o wskazanie prędkości to porównując z Sigmą, którą mam dodatkowo zamontowaną czasami różnica wynosi 1 km/h, ale często wskazywana prędkość jest taka sama. Dwa czy trzy razy zdarzyło mi się, że licznik zgubił sygnał z satelity, ale tylko na kilka sekund. Z upierdliwości to w obecnej wersji oprogramowania licznik nie ma funkcji auto pauzy (ma być dodana w kolejnej wersji) Dodany ma być także procentowy odczyt nachylenia terenu po jakim się porusza się rowerzysta. Zarządzanie danymi odczytanymi z licznika odbywa się poprzez stronę internetową. Strona w tej chwili szału nie robi, działa wolno, brakuje niektórych danych np. średniego tempa. Nowa ma być oddana do użytku do końca roku. W tej chwili to tyle, ze swojej strony licznik polecam, czekam na kolejne wersje oprogramowania, które mają wyeliminować niedogodności o których pisałem. Jeżeli macie jakieś pytania czy uwagi piszcie śmiało.
  25. W tej cenie to tylko zostaje Crossfire.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...