Poczytałem wczoraj o przerzutkach i mam teraz mętlik w głowie.
Tą Deore rd-m610 to kupiłem tak na na pałę . Poczytałem popisałem. I zamówiłem na szybko Alivio rd-m3100. I już ją zwróciłem.
Ale w między czasie znalazłem trochę informacji na temat nowych przerzutek Shimano Shadow i wypowiedzi są raczej negatywne . Argumentowane jest tym że są bardzo czułe na wszystkie problemy z hakiem, linkami , szybciej łapią luzy są bardziej delikatne i mają twardsze działanie. Są to posty z przed roku, dwóch lat.
Oczywiście że kupując nowe modele napędu od 10 wzwyż jesteśmy skazani na Shadow.
Mój napęd to
- kaseta - CS-HG51 rozmiar 11-30
- manetki sl-m315 Altus
- przerzutka tył to zwykły Turney ( jest zadbany i działa bardzo dobrze )
- przednia przerzutka to najtańsze Shimano
- korba to No name fabrycznie zamontowany 42/34/24T
- łańcuch HG-71
Napęd jak i cały jest zadbany czyszczony i smarowany regularnie co 100km. Działa bardzo dobrze jak na Turney . Linki wymienione na nowe.
Ale mam drugi starszy rower z napędem 3 x 8 i tam mam przerzutkę tylną do wymiany więc postanowiłem z tego założyć do tego starszego roweru a tu kupić nową.
Czy mógł by mi ktoś doradzić co mam kupić aby było to optymalne do mojego Giant ATX 2 27,5. Jeżdżę rekreacyjnie głównie asfalt czasem lasek ale nie góry rocznie około 2000km.
Znalazłem takie propozycje
- RD-M3000
-RD-M3100 ( którą zwróciłem)
-RD-M591
- RD-M592
Prosta rzecz kupienie przerzutki a ile ma z tym problemu.
Prosił bym odpowiedź co mam kupić i cieszyć się jazdą.