Po błotnistym maratonie najlepiej rozebrać praktycznie cały rower czyli stery, piasty, suport, a jak był mega syf to warto też zrobić serwis widelca bo jak się to zaniedba to np zacznie schodzić anoda z goleni a wtedy to już lipa.
Taki serwis starannie zrobiony potrwa pewnie koło 4-5 godzin ale jak się chce latać po błocie i mieć potem sprawny rower to nie widzę innego wyjścia:)
Co do rowerów zawieszonych to warto co jakiś czas rozebrać zawieszenie i zobaczyć w jakim stanie są łożyska bo z doświadczenia wiem ze potrafią w złych warunkach szybko się zużyć.
AAA no i wd-40 to nadaje się do wszystkiego innego tylko nie do roweru:)
Najlepiej zakupić w jakimś sklepie rowerowym coś co nazywa się BRUNOX. Fajnie czysci