Jak pozbędę się pompki i dętki to jak złapię konkretnego kapcia będę z buta do domciu zasuwał - dziękuję za takie atrakcje . Amorek jaki wybrałem to talas 140 i spisuje się rewelacyjnie ( model z 2009 w pełnej kompieli olejowej ) . Minęło 1,5 miesiąca ,spec przekroczył magiczny 1000 km w trasie - sztyca regulowana to jest to co brakowało mi w zjazdach , ale na pewwno nie polecam, nikomu sztycy CB Kronologa. Na razie jeszcze działa ,ale myślę że do końca sezonu wyzionie ducha - zaczynają się wycierać ząbki blokujące na sztycy . Poza tym rower sprawuje się rewelacyjnie (a szczególnie zawieszenie) - do tego stopnia że zastanawiam się czy nie wziąć go na zawody XC .