Skocz do zawartości

Artek610

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    76
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Artek610

  1. W dniu 30.04.2024 o 21:53, Krypto.Szosowiec napisał:

     

    Orientuje się ktoś z Was, czy da się połączyć Varie równocześnie z licznikiem Edge i zegarkiem Forerunner?

    Chciałbym zamiast dźwięku, mieć wibracje zegarka.

    Da się. Protokół ANT+ pozwala na połączenie z kilkoma urządzeniami. Można nawet sparować z kilkoma licznikami Edge, gdy jedzie się w grupie.
    Ja mam podstawowo połączoną z Edge i czasem dodatkowo z Forerunnerem i sygnały w obu urządzeniach (chociaż to czasem wkurza a nie pomaga).

    • +1 pomógł 1
  2. W dniu 27.11.2023 o 19:03, Marinbiker napisał:

    Wali też na boki kolego @Charvel i niekoniecznie milionem lumenów, bo ta latarnia ma kilka poziomów generowania światła. I obawiam się, że raczej Kastor to klon (licencja na umieszczanie logo ProX kupiona od producenta z Chin).

     

    Większość produktów sygnowanych przez Proxa można znaleźć na aliexpress w wersji niebrandowanej. To żadna licencja, tylko zwyczajne zamówienie u chińskiego producenta. 

    Jedyną wymierną korzyścią kupienia produktu Proxa, a nie generycznej wersji na aliexpress jest objęcie kupującego europejskimi przepisami konsumenckimi.
    I wtedy należy sobie policzyć, czy warto zapłacić jakieś 40-50% więcej za dwuletnią gwarancję.
    Zresztą takich "producentów" jest więcej. 

    • +1 pomógł 1
  3. W dniu 30.08.2019 o 16:30, Pietern napisał:

    Zagotowałem się... W Vision Express...

    Bo wicie, rozumicie, wczoraj dostałem z Chin okulary sportowe, dobrze wykonane z pięcioma wymiennymi szkłami (w tym polar i fotochrom) za 80 zł. A futerał taki, jakbym kupił brele za 500 zł. Z transportem do mnie w ciągu 8 dni. 
    Mam okulary, to chciałem założyć szkła do ramek korekcyjnych i w Vision Ekspress zachcieli ode mnie 200 zł!
    PS. Była jeszcze opcja tańsza za 80 zł, ale szkła dopiero ściągną za 10 dni! Skąd one kurna, skoro z Chin towar idzie 8 dni?!?

     

    Ja poszedłem do osiedlowego optyka i za wstawienie soczewek do wkładek korekcyjnych wziął 40 zł. Polecam :-)
    Opcja po taniości, soczewki plastikowe, bez żadnych dodatkowych powłok (bo i po co, skoro szkła już je mają), na krótkowzroczność i astygmatyzm.
    Od VE należy trzymać się z daleka, bo to niesamowici zdziercy i łgarze.

  4. 7 godzin temu, Pietern napisał:

    Mam GUB'a, nic się nie luzuje, nic nie wypada. Telefon tkwi jak przymurowany. Tego mam:

    http://pl.aliexpress.com/item/32845467253.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.1ec65c0fSt6hla

    Jest częściowo plastikowy (łapa na telefon). Są też te w całości z amelinium i myślę, że do twoich zastosowań były by lepsze. Wpisami gdzieś tam, że się wysuwa, to bym się nie przejmował. Są ludzie, którzy zniszczą kulę z tytanu, albo porysują diament. Jeżeli jeszcze mają skłonność do skarżenia się na to jaki miękki diament kupili, to później chodzą opinie jakie teraz są kiepskie diamenty.

    Są te GUBy z dodatkowym, gumowym zabezpieczeniem (w stylu Finna zakładanego na rogi telefonu). Wtedy urządzenie jest trzymane podwójnie. Ale również używam zwykłego i nic nigdy mi się nie luzowało.

  5. W dniu 1.06.2019 o 17:02, Fisiek napisał:

    Zrobiłem dziś 70km w wersji tej z szelkami. Do najlższejszych nie należę, a jestem pozytywnie zaskoczony. Nałożyłem na wkładkę delikatna warstwę masci typu sudocrem i bez większych niedogodności pojeździłem. Za tę cenę na krótsze dystanse myślę, że jak najbardziej tak. 

    Możesz napisać coś o wkładce?
    A najlepiej zrobić fotki i załączyć do opinii. Byłbym bardzo wdzięczny i myślę zresztą, że nie tylko ja.
    Mam jedne gacie z Lidla (ale nie oznaczone pro), wkładka dość szybko się ubiła i nadają się tylko na jakieś trudne wyjazdy.

  6. W dniu 13.07.2018 o 14:31, cervandes napisał:

    Różne rzeczy z CHRL zamawiam, generalnie jest to zawsze szajs z jakością adekwatną do ceny ale tym razem chwalę, zachwycam się i polecam.

    Uchwyt rowerowy GUB PLUS. Plastikowy ale mega sztywny, mocny, telefon w nim zablokowany bardzo mocno.

    Mam aluminiowy i również bardzo polecam. Telefon siedzi bardzo mocno i żadne wstrząsy mu niestraszne. Ale dla wyjątkowo przezornych jest również wersja z dodatkową gumą zabezpieczającą telefon (może przydaje się przy MTB, kiedy jeździ się na wyjątkowych nierównościach).

    I tak jak napisałeś: tylko zwolennicy symetrii będą niepocieszeni, bo położenie względem uchwytu nie jest symetryczne i nie można go regulować.  ;-)

  7. W zimnych porach szelki są jeszcze bardziej przydatne niż latem. W spodniach z szelkami bardzo mało prawdopodobna jest sytuacja, że odsłoni nam się kawałek gołych pleców (łącznie z tą dolną partią ;-) i będzie nas tam zawiewało. Więc ja polecam spodnie z szelkami. Nerki za to podziękują.

    A co do spodni z Lidla, to powtórzę to, co pisałem kilka postów wyżej. Jeśli będą to spodnie z ociepleniem (taki meszek w środku), to moim zdaniem nadają się na niskich temperatur (ewentualnie wolnej, niemęczącej jazdy w nieco wyższej temperaturze). Mi w nich w temp. 5 - 10 stopni tyłek się nieco poci. Więc są dobre na późną jesień.

    Zastrzegam oczywiście, że Lidl zmienia ofertę, więc obecnie mogą być trochę inne. Warto więc w czwartek sprawdzić co będą oferowali.

  8.  

     

    Tak się zastanawiam nad ta koszulką z długim rękawem za 34,99 zł (w załączniku plik numer 2) - myślicie, że warto używał ktoś ? Bo softshelle, to jak się czyta opinie, to nie bardzo tzw. "ceraty"

     

    Moim zdaniem za tę cenę warto. Tylko najlepiej będzie jak przymierzysz na miejscu, bo rozmiarówka Lidla jest bardzo różna. Ja mam taką M, a jak ostatnio (podczas trwania poprzedniej oferty) przymierzałem S to była większa od tamtej. Ewentualnie kup w dwóch rozmiarach i zwróć ten niepasujący (Lidl nie robi żadnych problemów ze zwrotem).

    Softshell z Lidla sprawdza się raczej w niskich temperaturach. Mi w nim jest za gorąco już przy jakiś 5 stopniach. Podobnie zresztą jak długie spodnie (no chyba, że są cieńsze. Ja mam takie z meszkiem od środka i tyłek mi się poci). Wolę założyć krótkie spodenki i na nie  cienkie spodnie do biegania (też zresztą kupione w Lidlu).

    Szkoda, że tym razem nie mają rękawiczek na niskie temperatury. Były w zeszłym roku, nie kupiłem i żałuję, bo kumplowi całkiem dobrze się sprawdzają. 

  9. Chyba sie skusze na ten bidon, dzieks za info, od ma grube ścianki w miarę? na pewno nie capi plastikiem?  :icon_confused:

     

    Grubość ścianek standardowa. Według mnie nie wali plastikiem, a przynajmniej ja tego nie czuję ( w przeciwieństwie do najtańszych bidonów sprzedawanych np. w Decathlonie). 

     

     

    czy posiada ktoś takie cudo? adapter na 2 koszyki

     

     

    Dość szerokie rozstawienie. Ciekawe czy nogi nie zahaczają o te koszyki.

    No i mała ciekawostka: rower widoczny na prezentacji ma chyba otwory do drugiego koszyka. Więc adapter w sumie jest zbędny :-)

  10. https://pl.aliexpress.com/item/1000ml-Bike-Bottle-For-Water-Portable-Plastic-Cycling-Water-Bottles-With-Dust-Cover-Bike-Accessories-Outdoor/32660011174.html

     

    Bidon o pojemności 1 l. Sprawdził się dobrze w największe upały, bo w końcu mogłem zabrać sensowną ilość płynu w zapasie (1 l + druga butla izotonika 0,75)

    Nie śmierdzi plastikiem, nie przecieka, wygodnie się z niego pije, bez problemu mieści się w standardowym koszyku.

    Jedyna niedogodność to bardzo długie oczekiwanie na dostawę (szedł do mnie dwa miesiące), więc jeśli zamówicie go teraz to używać będziecie w następnym sezonie :icon_cool:

  11.  

    Miałem takie, miałem też podróbę Finn i generalnie żadnej nie mogę polecić.

    Może nadają się do jednokrotnego zainstalowania gadżetu na kierownicy, który nie będzie później ściągany.

    Ja w ten sposób próbowałem mocować telefon (co oczywiście wiązało się z zakładaniem i zdejmowaniem po każdej jeździe) i guma pękała po kilku założeniach.

    I może to tu jest pies pogrzebany: Finn zrobiony jest z silikonu odpornego na takie rozciąganie. W chińskich to zwykła guma, dość słabo znosząca naprężenia.

    Tak więc do telefonu czy jakiś większych gadżetów nie polecam.

  12. Ale czy taka wkładka załatwia sprawę jak się ma astygmatyzm? ;)

    Tak, ja mam lekki astygmatyzm w jednym oku i jedną soczewkę z cylindrem.

    Idzie się z tą wkładką do optyka i on instaluje soczewki na podstawie recepty czy zamówienia. Nie ma co kosztować się na jakieś drogie soczewki, bo i tak są one zakryte przez szkła przeciwsłoneczne.

    Tak wygląda sama wkładka korekcyjna. Jest wyjmowana, więc nie ma problemu z czyszczeniem okularów.

    https://ae01.alicdn.com/kf/UTB84.lobwQydeJk43PUq6AyQpXaW.jpg

  13.  

     

    A co do korekcyjnych to się spodziewałem wydatku 200-500zł, dlatego nawet nie szedłem sprawdzić do optyka, bo mam małą wadę. Za 50zeta bym się nie zastanawiał.

    Tylko zwróć uwagę, na to, że mowa jest o wkładce korekcyjnej. Czyli są okulary przeciwsłoneczne, a pod spód jest tak jakby włożona druga para okularów ze zwykłymi soczewkami korekcyjnymi.

     

    Jednolite szkła przeciwsłoneczne korekcyjne do okularów sportowych, to już taki koszt jak piszesz, czyli kilkaset złotych. Plus oczywiście kwota za oprawki.

    O ile mnie pamięć nie myli, to w Decathlonie na Okęciu w Warszawie można było sobie takie zrobić na zamówienie. I z tego co pamiętam okulary kosztowały ok. 400 czy 500 zł.

  14.  

     

    Dzięki, białe świetnie wyglądają, tylko jedno mi się nie podoba, spory martwy punkt na środku. BTW. Co tak tanio te korekcyjne?

     

    Ten martwy punkt IMHO wypada tak jak w normalnych okularach. Może jakbym zezował to by mi przeszkadzał ;-)

    Jedno co jest dokuczliwe w tych okularach, bo bardzo ograniczona możliwość zabrania na trasę szkieł na zmianę (na przypadek znacznego pogorszenia pogody, albo konieczności jazdy po zmroku). Gdyby to były dwie oddzielne soczewki to można byłoby je zapakować w woreczek i włożyć do kieszeni koszulki kolarskiej. Jedno długie szkło jest kłopotliwe do schowania.

     

    Soczewki korekcyjne są plastikowe, z antyrefleksem. A że niby tanio? Chyba znalazłem optyka, który potrafi zejść z dużej marży, która najwidoczniej jest normą w tej branży. Na marginesie: za wypasione soczewki do normalnych okularów też zapłaciłem niecałe 200 zł, podczas gdy w innych zakładach płaci się dwa razy tyle. Jeśli ktoś z Warszawy byłby zainteresowany, to na PW mogę dać namiar :icon_cool:

  15. Może to głupi pomysł, ale co myślicie o okularach z chin ? :)

    https://pl.aliexpress.com/item/Professional-Polarized-Cycling-Glasses-Bike-Casual-Goggles-Outdoor-Sports-Bicycle-Sunglasses-UV-400-With-5-Lens/1820408823.html

     

    Mam takie. Od początku tego sezonu i sprawują się bardzo dobrze jak na razie.

    W sklepach okulary z wkładką korekcyjną kosztują co najmniej 3 razy więcej,

    U Chińczyka zapłaciłem niecałe 50 zł. Wstawienie soczewek korekcyjnych kosztowało mnie 36 zł.

  16. Jeśli ktoś chciałby brać koszulki z obecnej oferty Lidla, to radzę dokładnie dobrać rozmiar, a najlepiej przymierzyć na miejscu :icon_cool:

    Zastanawiałem się nad kupnem, w domu przymierzyłem starą M (która służy mi od jakiś dwóch lat), ale okazało się że obecna M jest na mnie za duża, a S jest w sam raz. U mnie S były tylko czarne.

    Ale w końcu nie kupiłem, bo materiał jest dość gruby (w porównaniu do starej oraz koszulki 500 z Decathlonu) i stwierdziłem, że takiej nie potrzebuję.

    I ciekawostka: na kurtki przeciwdeszczowe rzuciło się głównie towarzystwo emeryckie. I brali głównie męskie, bo nawet paniom nie podpasowały damskie :-)

  17.  

     

    Co możecie powiedzieć o okularach z nadchodzącej oferty w Lidlu? Sprawdzają się przy częstej zmianie szkieł? Czy może lepiej dopłacić te 100zl do jakichś "markowych"?

     

    Sprawdzają się.

    Ale: Jeśli chcesz wozić ze sobą szkła na zmianę to zwróć uwagę i kup model z oddzielonymi od siebie szkłami. Na zdjęciach ze strony Lidla widzę, że dwa modele mają oddzielnie lewą i prawą soczewkę i trzeci, gdzie są one połączone.

    Ja mam taki z połączonymi i niestety nie za bardzo mogę zabrać szkła na ewentualną zmianę po drodze, bo mi się nie mieszczą w kieszeni koszulki.

  18. Kysior:  Zwyczajne letnie spodenki tyle, że za kolano. Nie mają żadnego ocieplenia. Mam takie męskie i używam w nieco chłodniejsze dni.

     

    Do torebki podsiodłowej mam mieszane uczucia. Rzeczywiście jest pojemna, ale ma kiepski system mocowania na rzepy. W mojej w krótkim czasie przestały trzymać i torebka zaczęła się odczepiać (trzymała się tylko mocowania na sztycy). Poradziłem sobie w ten sposób, że przymocowałem ją na dodatkowy pasek, który ma zapięcie takie jak w plecaku.

    Ale warto o tym wiedzieć, bo chyba nikt nie chce potem szukać zgubionej torebki gdzieś po drodze.

    Kiedyś mieli również w ofercie torebki z lepszym mocowaniem, ale od jakiś dwóch lat już ich nie widzę.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...