Skocz do zawartości

Isonic

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Isonic

  1. Ja miałem chyba najgorszy z was wypadek, to było pewien czas temu jechałem sobie na kolarce boczną drogą i nagle wbił przedemnie labrador nie miałem jak go wyminąć poprostu na niego wpadłem ale pech chciał że nowe koł z carbonu na stożku 58mm złamało się na pół od udeżenia dosłownie jak zapałka. Piesek oczywiście wstał zapiszczał i uciekł a właściciela nie było.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...