Ja osobiście nie wyobrażam sobie jazdy bez kasku. Jeśli ktoś nie lubi mieć coś na głowie to uważam, że lepiej coś takiego mieć i chociaż w jakimś stopniu czuć się bezpieczniej niż wylądować w szpitalu z poważnym urazem głowy. Byle upadek i może być niewesoło.