Skocz do zawartości

ChuckNorris2

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ChuckNorris2

  1. Witam Wszetko na to wskazywało, iż ten wątek nie może się obejść bez mojej obecności. Niektórzy już mnie znają- jestem największym fanatykiem 29erów. W "zaślepieniu" swym nie mam sobie równych -link mym orężem- chociaż Waldek się stara. Jestem tym złym mrocznym mistrzem, którego wszyscy banują. Czytając posty Waldka jakbym czytał swe własne, stąd zapewne nie możecie uwierzyć, iż nie jesteśmy tą samą osobą. Zapraszam do przeczytania bardzo długiego wątku, zaopatrzonego w tłumaczenia z prasy zagranicznej jak i opinii ścigantów. http://www.emtb.pl/forumo/showthread.php?tid=378 Poruczę codziennie czytać bardzo dokładnie kilka stron wraz z linkami tam zapodanemi. Zawierają one bardzo ważne kwestie związane z toczeniem się większych kół. Postaram się tutaj ograniczać do minimum: @Evo- nie ja się z tobą spierałem i nie szukam konfliktów. Opór toczenia- większy konktakt z podłożem nie oznacza większego oporu toczenia, ponieważ to nie jest tarcie. Im większe koło tym mniejszy opór toczenia. Tłumaczyłem to dość dobitnie w wątku. Rozmiar koła najlepiej czuć w terenie, gdzie -jak sam wspomniałeś- przeszkody bardziej spowalniają. Masz rację na trasach przeplatanych asfaltami różnicy aż tak wielkiej nie odczujesz, chyba że trasa jest dostatecznie długa- wyścig szosowy na 150 km. Pochwalam twe testy, na pewno się komuś przydadzą no i zareklamujesz dwie marki rowerów:) @Waldek masz wszędzie rację poza startem po asfalcie. Tam przykładowo rower z kołoma 36 cali- takie istnieją- osiągnie prędkość np. 10km/h wolniej niż rower z kołoma 20 cali. Podjazdy po asfalcie- tam opory toczenia będą małe i zysk z nich płynących będzie mniejszy niż straty poniesione z racji większego koła. Przykładowo na szosie 650c podjedzie alpejski podjazd prędzej niż 700c. W terenie na takim samym nachyleniu przykładowo po kamieniach zrobi to rower z większemi kołoma- podjedzie lepiej z racji większej przyczepności i ogólnej stabilności. Środek ciężkości trza było przedstawić od strony piasty vs korbowód- tak jak ja w wątku na emtb.pl. Koło na rawce 559mm nazywam parszywą małą kichą podkolanówą. Zostawmy ją jeno dzieciom i klaunom. ps. z Waldkiem się nie znamy i nigdy go nie "szkoliłem", nauczył się sam z moich wątków.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...