Wczoraj nad tym myślałem, dzisiaj doszedłem do wniosku, że pojadę jednak. Trasa raczej sam asfalt, różnej jakości, jakieś podjazdy, zjazdy się znajdą ; kiedyś tą trasą jechałem. Ruch samochodowy, może być dość natężony.
W zależności od pogody ( jeśli będzie lało, to wiadomo :/ ), kto chętny, zapraszam o 12:30 pod katowicki Spodek. Tempo spokojne raczej, ale tak co by wrócić do Katowic przed zmrokiem.
Zarys trasy, możliwy do modyfikacji, ale modyfikacji szosowej, z pominięciem lasów i innych kocich łbów.
Wiem, wiem, późno napisane, ale wcześniej czasu brak